"Powinien trzymać gębę na kłódkę". Burza po wypowiedzi dyrektora Bayernu!

PAP/EPA / Bernd Thissen / Na zdjęciu: Hasan Salihamidzić
PAP/EPA / Bernd Thissen / Na zdjęciu: Hasan Salihamidzić

Zaiskrzyło między dwoma potentatami Bundesligi. Komentarz Hasana Salihamidzicia, dyrektora Bayernu Monachium, na temat zachowania Marco Reusa nie spodobał się władzom Borussii Dortmund. Riposta była cięta!

Hasan Salihamidzić był gościem niedzielnego programu Sky90. Odpowiadał na pytania dotyczące Bayernu Monachium, ale w pewnym momencie nieoczekiwanie skrytykował Marco Reusa, gwiazdę Borussii Dortmund.

Poszło o wyjazd piłkarza ze zgrupowania reprezentacji Niemiec przed ostatnim z wrześniowych spotkań w eliminacjach MŚ 2022 - z Islandią. Kapitan BVB nie zagrał w środę w Reykjaviku z powodu drobnego problemu z kolanem, ale już w sobotę wystąpił w spotkaniu z Bayerem Leverkusen w Bundeslidze.

- To nie jest moja sprawa, ale myślę, że to zaskakujące, gdy wyjeżdżasz ze zgrupowania reprezentacji, a parę dni później znów grasz. Nasi zawodnicy zostali w kadrze i zagrali (z Islandią - przyp. red.). Gdy ktoś jest kontuzjowany, to w porządku, ale w innym przypadku... - uciął Salihamidzić.

Dyrektor Bayernu podał przykład Serge'a Gnabry'ego, który w kadrze wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach, a następnie także w sobotnim hicie Bundesligi z RB Lipsk. W tym ostatnim doznał kontuzji (więcej TUTAJ>>). - A teraz prawdopodobnie nie zagra z Barceloną w Lidze Mistrzów - irytował się dyrektor sportowy Bayernu w programie Sky90.

Na odpowiedz z Dortmundu nie trzeba było długo czekać. Dyrektor sportowy Borussii Michael Zorc zareagował stanowczo w rozmowie z "Kickerem".

- Hasan Salihamidzić powinien trzymać gębę na kłódkę - stwierdził Zorc. - Niech komentuje tematy dotyczące Bayernu. Za kogo on się uważa? - dodał.

Niemieckie media przypominają, że nie tylko Reus, ale także Thomas Mueller z Bayernu przedwcześnie wrócił do klubu ze zgrupowania kadry. A następnie... zagrał w sobotę w Lipsku. "O tym jednak 'Brazzo' (pseudonim Salihamidzicia - przyp. red.) nie wspomniał" - komentuje "Bild".

Po czterech spotkaniach w Bundeslidze Bayern jest wiceliderem (10 pkt.), zaś Borussia Dortmund zajmuje trzecie miejsce (9). Prowadzi z 12 pkt. VfL Wolfsburg.

Czytaj także: Skandaliczne sceny podczas hitu Bundesligi! Ochroniarz przekroczył granice

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Komentarze (1)
avatar
Miglanc667
12.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przecież to normalne że d***i z Bayernu widzą tylko wady w innych drużynach.