Młodzieżowy reprezentant Polski w lutym stracił miejsce w składzie Cagliari Calcio. Przed sezonem Sebastian Walukiewicz dostał zielone światło na transfer i znalazł się na liście życzeń ligowego rywala.
Dziennikarz Mateusz Święcicki informował o zainteresowaniu ze strony Torino FC. Środkowy obrońca mógł dołączyć do Karola Linettego. W ramach wymiany na Sardynię miał przeprowadzić się Armando Izzo (więcej TUTAJ).
Ostatecznie transfer Walukiewicza nie doszedł do skutku. Dyrektor sportowy Cagliari ujawnił, że włoski defensor miał zbyt duże wymagania finansowe.
- Wymiana mogła zostać dokonana, ale nie dogadaliśmy się z Izzo. Oczekiwania piłkarza przekroczyły nasze możliwości. Zdecydowaliśmy się na doświadczonego Martina Caceresa - mówił Stefano Capozucca w wywiadzie dla "L'Unione Sarda".
21-latek ma ważny kontrakt do końca czerwca 2024 roku i musi walczyć o miejsce w składzie z Caceresem. W bieżącym sezonie rozegrał łącznie dwa spotkania. 2,5 roku temu działacze Cagliari zapłacili cztery miliony euro za zawodnika Pogoni Szczecin.
Czytaj także:
Czy Polacy wystąpią w MŚ 2022? Oszacowano ich szanse
Zmiany w piłce nożnej. Jako idoli nie wskazują już Ronaldo i Messiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia