Juventus w żałobie. Nie żyje legenda klubu

Twitter / Juventus FC / Francesco Morini
Twitter / Juventus FC / Francesco Morini

Smutne wieści dotarły z Turynu, gdzie w wieku 77 lat zmarł Francesco Morini. Przez ponad dekadę był zawodnikiem tego klubu. W mediach społecznościowych hołd oddał mu Zbigniew Boniek.

Francesco Morini rozpoczął seniorską karierę w 1963 roku. Jego pierwszym klubem była Sampdoria Genua. Następnie trafił do Juventusu, w którym występował przez 11 lat. Na zakończenie przygody z piłką trafił do kanadyjskiego Toronto Blizzard.

Na swoim koncie miał jeszcze 11 występów w barwach reprezentacji Włoch. Przez całą karierę występował na pozycji obrońcy.

Został zapamiętany jako gracz niezawodny w defensywie i szczególnie skuteczny, gdy gra nabierała tempa. Potrafił także uprzykrzać życie napastnikom rywali.

Portal juventus.com wspominał, że w trakcie kariery sięgnął po pięć tytułów mistrza Włoch. Rozegrał 372 mecze, w których nigdy nie strzelił bramki, z czego często żartował.

Po zakończeniu kariery był dyrektorem sportowym i kierownikiem zespołu. Okazję do pracy z nim miał m.in. Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN wspomniał go w mediach społecznościowych.

"Był trenerem 'naszego Juve'. Przyjazny, uśmiechnięty, pomocny. Był dla mnie świetnym kolegą. Żegnaj, Francesco" - napisał Zbigniew Boniek na Twitterze.

Francesco Morini miał 77 lat.

Czytaj także:
Zbigniew Boniek ma jedno życzenie przed meczem Polski z Albanią
Sensacyjny transfer Barcelony?! To efekt Cristiano Ronaldo

Źródło artykułu: