Niedziela 22 sierpnia na długo zostanie w pamięci Wojciecha Szczęsnego. Polak zawalił dwie bramki, przez co Juventus FC tylko zremisował (2:2) mecz z Udinese Calcio, w którym prowadził 2:0. Na bramkarza momentalnie spadła ogromna krytyka, a okazuje się, że to nie był koniec pecha tego dnia.
We Włoszech pojawiły się informacje, że Szczęsny po spotkaniu miał stłuczkę prowadząc swój samochód. 31-latek jechał swoim Jeepem i "uderzył w coś lub kogoś". Szczegóły jednak nie są znane.
Informacja pojawiła się na Twitterowym profilu "Forza Juventus". On z kolei powołuje się na konta "Momblano Official" oraz "Elvin", które na co dzień skupiają się na informowaniu o tym, co dzieje się w turyńskim klubie.
Szczęsny oraz klub nie komentują tych informacji. Wypadek jednak był niegroźny, więc też reprezentantowi Polski nic się nie stało. Nie zmienia to jednak faktu, że cała sytuacja z pewnością była dla niego stresująca.
Teraz musi szybko się pozbierać. W sobotę czeka go mecz ligowy z Empoli, a potem wyjazd na zgrupowanie kadry i trzy ważne mecze w eliminacjach MŚ 2022.
Not only 2 mistakes during the game, Szczesny was also involved in a small car accident yesterday, Hitting something/one with his Jeep! [@MomblanOfficial via @Elvin_JFC] #juvelive
— Forza Juventus (@ForzaJuveEN) August 23, 2021
"Odejdź z Juventusu!". Profil Wojciecha Szczęsnego w mediach społecznościowych zalał hejt >>
"Ministerstwo głupich kroków". Ostre komentarze po "popisie" polskich bramkarzy >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!