[tag=18386]
Daria Kabała-Malarz[/tag] razem z resztą ekipy Canal Plus Sport relacjonowała wczoraj spotkanie Jagiellonii Białystok z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (1:0 - przyp.red). Można się domyślać, że obsługa tego meczu ze strony znanej dziennikarki była udana, o czym świadczą jej wpisy w mediach społecznościowych.
Tak podróż z Białegostoku była już zdecydowanie mniej przyjemna. Wszystko za sprawą wypadku, w którym wzięła udział dziennikarka.
"Czasem powroty do domu wyglądają tak" - napisała Daria Kabała-Malarz na InstaStory.
W dalszej części wpisu zrelacjonowała, co konkretnie się wydarzyło. Wyraziła również swoją opinię na temat nierozsądnych kierowców.
"Wszyscy jesteśmy cali, nic nam nie jest. Kierowcom tirów, którzy na środku drogi ekspresowej pozostawiają pęknięte opony urywałabym... wiecie co" - dodała dziennikarka Canal Plus Sport.
Z mediów społecznościowych Darii Kabały-Malarz wynika również, że wypadek nie spowodował u niej przerwy w pracy. Dziennikarka już jest we Wrocławiu i będzie tam pracować przy meczu Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk.
Zobacz także: Messi przerwał milczenie
Zobacz także: Co dalej z Błaszczykowskim?