To miała być kolejna burza w szklance wody, zakończona happy-endem dla kibiców Barcelony. Messi, po licznych zawirowaniach, był gotowy przedłużyć umowę z klubem, jednocześnie odrzucając propozycje z Paryża czy Manchesteru.
Gwiazdor był nawet gotowy zrzec się połowy swoich zarobków, by tylko zmieścić się w limitach narzuconych przez La Liga. Te jednak koniec końców i tak okazały się zbyt restrykcyjne.
- Leo Messi musi patrzeć w przyszłość poza Barceloną - powiedział Ruben Uria, hiszpański dziennikarz w video opublikowanym w social mediach goal.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
- Jak właśnie przedstawiliśmy na łamach goal.com, Messi wreszcie wysłuchuje ofert z innych klubów. Rok temu miał oferty z Manchesteru City i PSG, ale go nie interesowały, ponieważ chciał zostać w Barcelonie. W tym momencie sytuacja jest taka, że Messi, patrząc w przyszłość, jest gotowy wysłuchać ofert innych drużyn, które się do niego odezwą - dodał Uria.
- To logiczne. Nie może podpisać kontraktu z Barceloną, choć chciał, więc teraz słucha ofert - zakończył dziennikarz.
Wciąż nie wiadomo, gdzie ostatecznie trafi Argentyńczyk. Najwięcej jednak w ostatnim czasie mówi się o PSG. Plotki te podgrzało jeszcze bardziej wspólne zdjęcie, które 2 dni temu na Instagramie zamieścił Neymar. Brazylijczyk pozuje na nim wspólnie z Messim, a także trzema innymi piłkarzami PSG - Angelem Di Marią, Leandro Paredesem oraz Marco Verattim.
Czytaj także:
- Trzęsienie ziemi w Barcelonie po odejściu Messiego. "Cała sytuacja jest kuriozalna"
- To jeszcze nie koniec sprawy Messiego? Ekspert zwraca uwagę na jedną rzecz