Roger Guerreiro: Zostawię klub, ale nigdy nie zostawię Polski

Dni Rogera Guerreiro w Legi Warszawa są policzone. Reprezentant naszego kraju odejdzie z klubu w kończącym się okienku transferowy, albo zimą, gdy będzie już wolnym zawodnikiem. Jak zapewnia, o Polsce nie zapomni.

- Zostawię klub, ale nigdy nie zostawię Polski. Dopóki będę miał siły, a trener wyśle powołanie - zawsze się stawię. Będę też wracał tutaj prywatnie, ale tylko latem. Żeby na spacerze patrzeć na piękne polskie kobiety [śmiech]. Ten kraj będzie we mnie już na zawsze. Czuję się jego obywatelem tak bardzo, że nawet prawo jazdy mam tylko polskie. Czuję wdzięczność i czułość do kibiców, którzy krzyczą moje imię na stadionach, którzy proszą o autografy i są serdeczni. To mnie wzrusza, zawsze będę do dyspozycji selekcjonera i będę grał dla Polski - powiedział Roger Guerreiro w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

Piłkarz już jesienią 2008 roku został przesunięty na ławkę rezerwowych, a prezes Legii powiedział, że czas Guerreiro w klubie się skończył. O to piłkarz ma żal do stołecznej drużyny. - Że nie potrafi rozstawać się ze swoimi zawodnikami. Że nie szanuje i nie docenia tych, którzy coś dla klubu zrobili. Edson i Vuković odchodzili stąd skłóceni i niezadowoleni. Ja też odejdę zasmucony okolicznościami rozstania. Choć dobrych wspomnień, tak jak moich dobrych meczów dla Legii, było więcej niż tych złych. Mistrzostwo, Puchar, Superpuchar Polski, polskie obywatelstwo, wyjazd na Euro - za to jestem Legii wdzięczny. Dzięki niej zostałem Europejczykiem i trafiłem do reprezentacji Polski

Źródło artykułu: