Latem 2024 roku z Ruchu Chorzów odszedł uwielbiany przez kibiców Przemysław Szur. Ówczesny szkoleniowiec Janusz Niedźwiedź nie widział miejsca dla zawodnika w składzie, a ten nie chcąc czasu spędzać na ławce postanowił zmienić klub. Defensor przeszedł do Polonii Warszawa, w której występuje regularnie.
W jego miejsce na Cichą trafił Łukasz Góra, którego chorzowianie wykupili ze Stali Rzeszów. Od początku obrońca miał duże problemy. Kibice dość szybko zauważyli mankamenty w grze zawodnika. Były one jeszcze bardzie widoczne ze względu na słabą grę całej drużyny.
Góra z Ruchem miał umowę ważną jeszcze przez półtora roku, ale w momencie, kiedy okazało się, że zawodnik nie wyleci z drużyną na zgrupowanie do Turcji pewne było, że jego czas w Chorzowie się kończy.
W czwartek klub z Cichej poinformował, że kontrakt z piłkarzem został rozwiązany za porozumieniem stron. 31-latek półroczny epizod w Ruchu zakończył na jedenastu meczach w Betclic 1. lidze i trzech w Pucharze Polski.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona