Interowi zależało na zwycięstwie nad Regginą nie tylko dlatego, że przystępował do tej konfrontacji po trzech ligowych meczach bez zwycięstwa z rzędu. Dzień po konfrontacji z ekipą z Reggio di Kalabria Nerazzurri świętowali stulecie istnienia i właśnie spotkaniem 27. kolejki rozpoczynali uroczyste obchody. Inter nie zawiódł oczekiwań kibiców. Zespół z powracającym do składu po kontuzji Zlatanem Ibrahimoviciem w składzie sięgnął po komplet oczek. Zwycięstwo wcale nie przyszło jednak łatwo zespołowi Massimo Morattiego. Reggina zagrała bardzo dobre spotkanie i nie strzeliła bramki tylko dlatego, że w znakomitej dyspozycji tego dnia znajdował się golkiper Nerazzurrich - Julio Cesar. Niespodzianki nie było. Inter godnie uczcił swój jubileusz.
Po piętach mistrzom Włoch depcze AS Roma. W niedzielne popołudnie rzymianie bez większych problemów pokonali w Neapolu Napoli, które przed tygodniem było sprawcą największej sensacji. Podopieczni Eduardo Reji ograli wówczas na własnym terenie Inter Mediolan, stając się tym samym pierwszym włoskim zespołem, który zdobył komplet oczek w konfrontacji z podopiecznymi Roberto Manciniego. Zwycięstwo nad beniaminkiem pozwoliło Romie utrzymać sześciopunktową stratę do Interu i nadal wierzyć w możliwość zdobycia scudetto. Chociaż jak twierdzi kapitan ?- Francesco Totti od nich samych niewiele zależy. - Dajemy z siebie wszystko, ale ten tytuł musi przegrać Inter - twierdzi Włoch.
Spodziewano się, że po tej serii starć może dojść do zmian na pozycjach 3-5, ale nic takiego się nie stało. Juventus Turyn odreagował porażkę z Fiorentiną, pewnie pokonując Genoę. Znakomitą partię w zespole ze stolicy Piemontu rozegrał Zdenek Grygera, który z konieczności wystąpił na lewej obronie. Zawodnik najpierw zdobył piękną bramkę, a następnie obsłużył dokładnym podaniem Davida Trezeguet, który podwyższył wynik na 2:0. Zwycięstwo nad zespołem Rossoblu było o tyle cenne, bo Fiorentina, której oddech na plecach od tygodnia czuli Bianconeri, sensacyjnie przegrała swoje spotkanie. Podopieczni Cesare Prandelliego musieli uznać wyższość, broniącej się przed spadkiem AC Sieny. Jakże ważnego gola dla Toskanich zdobył Massimo Maccarone. Siena kolejny raz potwierdziła jak groźna jest na własnym terenie: rozgromiła Romę, ograła Fiorentinę. Kto będzie następny w kolejce?
Milan zapewniał, że po odpadnięciu z Ligi Mistrzów maksymalnie skoncentruje się na ligowej rywalizacji i zdaje się dotrzymywać słowa. Rossoneri w meczu 27. kolejki pokonali na wyjeździe Empoli. Jeszcze na cztery minuty przed końcem meczu zwycięstwo mediolańczyków nie było jednak pewne. Do 86 minuty utrzymywał się bowiem bramkowy remis. Znakomita końcówka uwieńczona zdobyciem dwóch bramek, pozwoliła jednak podopiecznym Carlo Ancelottiego cieszyć się z jakże ważnego zwycięstwa. W chwili obecnej strata Milanu do czwartej Fiorentiny jest niewielka. Rossonerich od fiołków dzieli granica zaledwie jednego punktu.
Niewiele zmieniło się w dolnej części tabeli. Na dnie pozostaje Cagliari, które do bezpiecznej pozycji traci już osiem punktów. W niewiele lepszej sytuacji znajduje się Reggina.
27. kolejka Serie A we fleszu:
Najlepszy mecz: Empoli - Milan. W tym meczu wynik pozostawał sprawą otwartą do niemal ostatnich minut rywalizacji. Wydawało się, że Rossoneri raz kolejny rozczarują i nie wygrają swojego starcia, ale dwie bramki zdobyte tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego pozwoliły im cieszyć się ze zwycięstwa,
Najlepszy zawodnik: Zdenek Grygera. Świetne 90 minut w wykonaniu defensora Juventusu Turyn. Bramka i asysta. Zdaje się, że problem lewej obrony w ekipie Bianconerich rozwiązany.
Niespodzianka: Porażka Fiorentiny w Sienie. Po zwycięstwie w Turynie nad Juventusem Fiorentina była faworytem do ogrania Toskanich, ale to gospodarze sięgnęli po komplet punktów.
Ciekawostki: 9. marca Inter Mediolan obchodził stulecie istnienia.
Zdenek Grygera zaliczył pierwsze trafienie we włoskiej Serie A.
Sampdoria po raz drugi w historii pierwszoligowych rozgrywek pokonała na Tardini AC Parmę.