Młodzieżowy reprezentant Niemiec już trzy lata temu zaliczył debiut na poziomie Bundesligi w koszulce Hamburgera SV. Jann-Fiete Arp szybko przykuł uwagę przedstawicieli Bayern Monachium.
W 2019 roku mistrzowie Niemiec zapłacili za napastnika 3 miliony euro. Wiązano z nim duże nadzieje, miał być zmiennikiem Roberta Lewandowskiego. Do tej pory piłkarz nie zanotował ani jednego meczu w pierwszym zespole. W rozgrywkach 2020/21 Arp występował w trzecioligowych rezerwach - jego bilans to 30 spotkań, pięć trafień oraz dwie asysty.
Arp kolejny sezon spędzi na wypożyczeniu w Holstein Kiel. Nowy zawodnik ma pomóc drużynie w awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Jestem podekscytowany tym, że będę mógł grać w Kilonii, niedaleko mojego domu. Chciałem być częścią tego zespołu - mówił na łamach strony internetowej klubu.
Holstein Kiel uplasowało się na trzecim miejscu w tabeli 2. Bundesligi. Podopieczni Ole Wernera nie zdołali jednak awansować do elity. W finale baraży lepsza okazała się drużyna 1.FC Koeln.
Der #FCBayern hat Stürmer Fiete #Arp, 21, für ein Jahr an Zweitligist Holstein Kiel ausgeliehen.
— FC Bayern Campus (@fcbayerncampus) June 25, 2021
https://t.co/QsQr1hXIio
Alles Gute, Fiete! #MiaSanMia pic.twitter.com/v0qmEq3vmV
Czytaj także:
Tę decyzję Sousy trudno wytłumaczyć. "Jak mógł go tak potraktować?"
Niesamowita statystyka po fazie grupowej Euro 2020. "Żniwa" to zasługa systemu VAR
ZOBACZ WIDEO: Smutni przez wynik, ale zadowoleni z gry. Rozmawialiśmy z polskimi kibicami po meczu ze Szwecją