Niesamowita statystyka po fazie grupowej Euro 2020. "Żniwa" to zasługa systemu VAR

Getty Images / Alex Pantling / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo cieszy się z gola z rzutu karnego
Getty Images / Alex Pantling / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo cieszy się z gola z rzutu karnego

Mniej fauli, ale więcej rzutów karnych. Takie są dane po fazie grupowej Euro 2020 w porównaniu do poprzednich turniejów. Wszystko to zasługa VAR.

W tym artykule dowiesz się o:

Wszyscy już przyzwyczaili się, że w profesjonalnym futbolu jest system VAR. Coraz mniej osób na niego narzeka i to nie powinno dziwić, bo dzięki niemu udało się znacznie wyeliminować rażące pomyłki sędziowskie. Doskonale to widać w trakcie Euro 2020.

Już w fazie grupowej turnieju mieliśmy wiele rzutów karnych. W 36 meczach sędziowie aż czternaście razy wskazywali na jedenasty metr. W grupach trzech ostatnich turniejów było trzynaście i to biorąc pod uwagę wszystkie 84 mecze.

- Jednym z kluczowych punktów wzrostu rzutów karnych jest oczywiście wdrożenie systemu VAR - mówi szef sędziów w UEFA Roberto Rosetti.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujący komentarz szwedzkiego kibica. Wolał zremisować niż wygrać z Polską

Gdyby nie VAR, to karnych na pewno byłoby mniej. Pięć przewinień wychwycono dopiero po analizie wideo. W dodatku arbitrzy mniej się boją odgwizdywać "jedenastki", bo wiedzą, że w razie czego ich błąd zostanie naprawiony.

Zaskakiwać może fakt, że rośnie liczba rzutów karnych, a spada liczba fauli. W tym turnieju mamy średnią na poziomie 22,4 na mecz. Dla porównania na Euro 2004 było to aż 37,7 fauli na mecz. Na Euro 2016 w fazie grupowej łącznie było 911 przewinień, a teraz ta statystyka spadła do 806.

Cristiano Ronaldo przesadził? Selekcjoner Węgrów wbił szpilkę Portugalczykowi >>

Euro 2020. To było genialne uderzenie! UEFA wybrała bramkę fazy grupowej (wideo) >>

Komentarze (0)