Roberto Mancini zaskoczył. Absolutny debiutant jedzie na Euro

Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Giacomo Raspadori
Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Giacomo Raspadori

Nie rozegrał jeszcze ani jednego spotkania w reprezentacji Włoch, a weźmie udział w Euro 2020. Selekcjoner Roberto Mancini wywołał sensację, powołując na turniej Giacomo Raspadoriego.

Piłkarz Sassuolo dotychczas znał drużynę narodową wyłącznie w wydaniu młodzieżowym. Zaproszenie na seniorskie Euro otrzymał kilkadziesiąt godzin po ćwierćfinałowym meczu z Portugalią na mistrzostwach kontynentu do lat 21. Włosi przegrali 3:5 po dogrywce, co paradoksalnie wyszło napastnikowi na dobre: mógł szybciej dołączyć do kadry A.

Nie Moise Kean z Paris Saint-Germain, nie Matteo Politano z Napoli, ani błyszczący w Bundeslidze Vincenzo Grifo. Na Euro 2020 jedzie szerzej nieznany Giacomo Raspadori, który nawet w swoim klubie nie zawsze bywa podstawową dziewiątką.

Wychowanek Sassuolo, który w pierwszym zespole zadebiutował w ostatniej kolejce sezonu 2018/19. Minęło sporo czasu, zanim zaczął odgrywać w drużynie ważniejszą rolę: w następnych rozgrywkach głównie siedział na ławce, ale zdobył debiutancką bramkę. Przełomem okazał się miniony sezon. Raspadori przekonał do siebie trenera Roberto De Zerbiego, skorzystał na kłopotach zdrowotnych Gregoire Defrela i stał się objawieniem. Zdarzało mu się nawet zakładać opaskę kapitana!

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Projekt Sousy wypali? "Zmierzamy w dobrym kierunku"

Spędził na murawie tylko nieco ponad 1200 minut, lecz zdążył strzelić sześć goli w Serie A. I to jakże istotnych - dzięki jego trafieniom Sassuolo pokonało Genoę oraz zremisowało z Romą. Najlepszy był jednak w starciu z Milanem. Na murawę San Siro wchodził przy stanie 1:0 dla gospodarzy, ale dubletem w końcowym kwadransie odwrócił losy rywalizacji.

Jak na środkowego napastnika jest niski (172 centymetry wzrostu), jednak braki nadrabia szybkością i znakomitą techniką. To snajper w stylu Sergio Aguero czy Carlosa Teveza, choć Włosi najchętniej porównują go do Antonio Di Natale.

Powołanie Raspadoriego to zarazem potwierdzenie fenomenu US Sassuolo. Klub z niewielkiego miasta w regionie Emilia-Romania ma w kadrze Italii na Euro równie liczną reprezentację, co mistrzowski Inter.

Czytaj też:
Sousa odejdzie po Euro?
Faworyci odkurzają gwiazdy

Komentarze (0)