W styczniu tego roku Zbigniew Boniek niespodziewanie podziękował za współpracę Jerzemu Brzęczkowi. Jego następcą został Paulo Sousa. Nowy selekcjoner miał bardzo mało czasu na przygotowania przed Euro 2020.
Portugalczyk powołał 26-osobową kadrę na mistrzostwa, które rozpoczną się już 11 czerwca (więcej TUTAJ). Polacy zagrają w grupie E ze Słowacją (14 czerwca), Hiszpanią (19 czerwca) i Szwecją (23 czerwca).
Przyszłość Sousy stoi pod znakiem zapytania - kontrakt wygaśnie wraz z końcem listopada. Wiele zależy od tego, jak drużyna zaprezentuje się na wielkim turnieju. Być może szkoleniowiec szybciej wróci do klubowej piłki.
Sporsun.com poinformował, że 50-latek znalazł się na celowniku Fenerbahce Stambuł. Drugim kandydatem na trenera tureckiego zespołu jest jego rodak, czyli Abel Ferreira. Sousa może rozstać się z polską kadrą, jeżeli trener Palemeiras Sao Paulo odrzuci propozycję.
W sezonie 2020/21 Fenerbahce zajęło dopiero trzecie miejsce w stawce Super Lig. W przeszłości drużyna 19 razy zdobyła mistrzostwo. Sousa mógłby zapewne liczyć na lepsze warunki finansowe.
Czytaj także:
Problem wraca jak bumerang. Puchacz nie dał odpowiedzi
Fenomen małego województwa. Brak dużego klubu, aż pięciu kadrowiczów
ZOBACZ WIDEO: "Krycha, chcę cię takiego jak...". Paulo Sousa tłumaczy oczekiwania wobec Grzegorza Krychowiaka