Fortuna I liga: trwa zapaść Górnika Łęczna. Drużyna wisi na włosku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Karol Struski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Karol Struski
zdjęcie autora artykułu

Górnik Łęczna nie wykorzystał kolejnej szansy na przełamanie. W meczu z nisko notowanym Stomilem Olsztyn zremisował 1:1. Zagłębie Sosnowiec znów postrzelało i po zwycięstwie 4:0 z Puszczą Niepołomice detale dzielą je od utrzymania w Fortuna I lidze.

Mecz w Łęcznej rozpoczął się od mocnego uderzenia, nie wypadało się na niego spóźnić. Stomil objął prowadzenie już w 3. minucie, kiedy to Jakub Mysiorski wykonał dobitkę własnego uderzenia obronionego przez Macieja Gostomskiego. Piłkarze z Warmii nie nacieszyli się prowadzeniem. W 5. minucie Serhij Krykun wykorzystał wrzutkę z prawego skrzydła do wyrównania na 1:1. Po takim otwarciu spotkania można było spodziewać się wysokiego wyniku, ale później piłka ani razu nie znalazła się w bramce.

Remis 1:1 ze Stomilem jest kolejnym rozczarowaniem dla Górnika. Podopieczni Kamila Kieresia nie potrafią wygrać meczu od dziewięciu kolejek. Od 1 kwietnia zdobyli sześć z możliwych 27 punktów. Beniaminek długo zajmował miejsce premiowane awansem do PKO Ekstraklasy, a teraz ledwo trzyma się na ostatniej lokacie w strefie barażowej. Przewaga szóstego Górnika nad siódmą Miedzią Legnica i ósmą Odrą Opole stopniała do punktu. Łęcznianom pozostały spotkania wyjazdowe z Zagłębiem Sosnowiec i domowe z Sandecją Nowy Sącz.

Starcie w Niepołomicach miało znaczenie dla sytuacji na dole tabeli. Zagłębie Sosnowiec poszło za ciosem po pokonaniu 3:0 GKS-u 1962 Jastrzębie i tym razem rozbiło 4:0 Puszczę. To oznacza, że podopieczni Kazimierza Moskala mają w tabeli sześć punktów przewagi nad ostatnim GKS-em Bełchatów. Z tym przeciwnikiem mają co prawda niekorzystny bilans meczów bezpośrednich, więc jeszcze nie zagwarantowali sobie utrzymania, ale jest ono na wyciągnięcie ręki.

ZOBACZ WIDEO: Za Krychowiakiem udany sezon w klubie. Czy to oznacza wysoką formę w reprezentacji?

Zagłębie objęło prowadzenie w pierwszym kwadransie identycznie jak przed nieco ponad tygodniem. Mateusz Machała wykorzystał dośrodkowanie dobrze dysponowanego i znanego w województwie małopolskim Patrika Misaka. Gola na 2:0 zdobył Filip Karbowy uderzeniem tak precyzyjnym, że piłka przed lądowaniem w siatce, odbiła się od słupka. Misak dorzucił bramkę do asysty w 71. minucie, a na deser jeszcze dograł piłkę Joao Oliveirze przed golem na 4:0.

Forma Puszczy w rundzie wiosennej jest opłakana. Tylko dzięki kapitałowi zdobytemu przed okresem przygotowań nie drży o utrzymanie, ponieważ w 2021 roku zdobyła tylko 11 punktów w 15 kolejkach.

32. kolejka Fortuna I ligi:

Górnik Łęczna - Stomil Olsztyn 1:1 (1:1) 0:1 - Jakub Mysiorski 3' 1:1 - Serhij Krykun 5'

Puszcza Niepołomice - Zagłębie Sosnowiec 0:4 (0:2) 0:1 - Mateusz Machała 15' 0:2 - Filip Karbowy 39' 0:3 - Patrik Misak 71' 0:4 - Joao Oliveira 75'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Radomiak Radom 34208649:2068
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 341811556:2865
3 GKS Tychy 34189749:2763
4 Arka Gdynia 34179851:3260
5 ŁKS Łódź 341771059:4158
6 Górnik Łęczna 341511847:3056
7 Miedź Legnica 341312949:3651
8 Odra Opole 3413101135:4149
9 Widzew Łódź 3411131030:3646
10 Sandecja Nowy Sącz 341291342:5045
11 Chrobry Głogów 341281434:4544
12 Korona Kielce 341181531:4641
13 Puszcza Niepołomice 341071732:4637
14 GKS Jastrzębie 341051932:4835
15 Stomil Olsztyn 34981731:4835
16 Resovia 34881827:4532
17 Zagłębie Sosnowiec 34862035:4330
18 GKS Bełchatów 34672124:5123

Czytaj także: Sensacja w Opolu. Odra odkłada awans Bruk-Betu Termaliki Czytaj także: Poznaliśmy pierwszego beniaminka Fortuna I ligi

Źródło artykułu: