To może być jeden z większych transferów tego lata. Inter Miami, którego właścicielem jest David Beckham, to być może nowe miejsce pracy lewego obrońcy Marcelo.
Doświadczony Brazylijczyk w Realu Madryt gra coraz mniej - powodem są problemy zdrowotne oraz konkurencja. W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach zagrał dla "Królewskich" zaledwie 18 razy.
Kontrakt 33-latka z Realem jest ważny do czerwca 2022 roku. Beckham już ponoć rozpoczął rozmowy z zawodnikiem. Liczy na to, że jego dobry znajomy trafi do Interu już podczas najbliższego okienka transferowego.
Beckham i Marcelo spotkali się w Realu - Brazylijczyk w Madrycie gra niemal od 15 lat i wydaje się, że czas na zmiany. Jeżeli jednak faktycznie zdecydowałby się na przenosiny za ocean, to musiałby zgodzić się na mniejsze zarobki. Za ostatni sezon w stolicy Hiszpanii ma zainkasować 8 milionów euro. W Major League Soccer takich pieniędzy na pewno nie ma.
Transfer Marcelo byłby dużym sukcesem Interu Miami nie tylko na tle sportowym, ale i marketingowym. O to bowiem Beckham również stara się dbać i takie "nazwisko" mogłoby mu tylko w tym pomóc.
Co więcej, na radarze byłego reprezentanta Anglii znalazł się też inny zawodnik Realu Madryt. Mowa o Sergio Ramosie. Hiszpański "AS" informuje, że doświadczony stoper ma być "potencjalnym i możliwym celem na przyszłość". Sprowadzenie Marcelo miałoby w tym pomóc.
Zobacz także:
Jest poważna oferta. Real Madryt negocjuje z nowym trenerem
Niewinne żarty stały się rzeczywistością. Toni Kroos opowiedział o ataku COVID-19
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety też potrafią grać w piłkę. Ale bramka!