Rewelacyjny Norweg najprawdopodobniej zmieni barwy klubowe w letnim okienku transferowym. Nazwisko snajpera Borussii Dortmund często jest wymieniane w kontekście przenosin do Premier League.
Nawet Bayern Monachium nie jest w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym Erlinga Haalanda i jego agenta, Mino Raioli. Działacze mistrza Niemiec zamierzają uzupełnić kadrę, ale nie należy spodziewać się spektakularnych transferów.
Głos w sprawie Haalanda zabrał dyrektor sportowy monachijczyków. - Jeżeli ktoś mówi o tym transferze, to po prostu nie rozumie aktualnej sytuacji. W tym momencie mógłby kosztować ponad 100 mln euro. To niewyobrażalne dla Bayernu - powiedział Oliver Kahn w wywiadzie dla dziennika "Bild".
Działacz nie wątpi, że Robert Lewandowski utrzyma świetną formę strzelecką w sezonie 2021/22. - Trzeba pamiętać, że ma jeszcze dwuletni kontrakt. Do tej pory zdobył aż 39 bramek i sądzę, że utrzyma ten poziom jeszcze przez kilka najbliższych lat. Nie musimy dzisiaj myśleć o Haalandzie - uzupełnił.
W przyszłych rozgrywkach zobaczymy zupełnie odmieniony Bayern. Julian Nagelsmann przejmie schedę po Hansim Flicku. Nowy trener nie będzie miał do dyspozycji między innymi Davida Alaby oraz Jerome'a Boatenga.
Czytaj także:
Bez kwarantanny i testów na koronawirusa. Polski rząd zmienił zasady dla angielskich kibiców
UEFA jest bezlitosna. Real Madryt, FC Barcelona i Juventus FC mają duży problem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi
Haaland byłby godnym następcą Lewandowskiego? 
