Wydaje się, że nie ma innej możliwości niż dogonienie słynnego rekordu liczby strzelonych bramek w Bundeslidze w jednym sezonie. Do tej pory należy on do legendy reprezentacji Niemiec oraz Bayernu Monachium - Gerda Muellera. Na przestrzeni jednego sezonu strzelił on aż 40 bramek.
Wiele jednak wskazuje, że niebawem ten rekord padnie łupem Roberta Lewandowskiego. Na dwie kolejki ligowe przed końcem sezonu, Polak traci zaledwie jedną bramkę. Stąd też dogonienie słynnego niemieckiego napastnika wydaje się być niemalże pewne.
Tego samego zdania jest szef Bayernu Monachium. Po meczu z Borussią M'gladbach, Karl-Heinz Rummenigge wypowiadał się tak, jakby Polak już prześcignął Muellera w historii niemieckiej piłki nożnej.
- Muszę szczerze powiedzieć, że jestem zdumiony. Kiedy Gerd Mueller ustanawiał swój rekord nie byłem nawet w klubie. Myślałem, że ten wynik nigdy nie zostanie pokonany. Robert jest jednym z największych napastników w historii naszego klubu - powiedział Karl-Heinz Rummenigge.
Słowa szefa Bayernu Monachium z pewnością robią wrażenie. Do tej pory, chociaż Robert Lewandowski bił wiele rekordów, to raczej nie był uznawany za jednego z najlepszych zawodników w historii klubu. Jednakże jak się okazuje, sukcesy Polaka z ostatniego roku bardzo mocno wpłynęły na jego miejsce w hierarchii drużyny.
Zobacz także: Mistrzowskie selfie Lewandowskiego
Zobacz także: Flick pod wrażeniem Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"