Tłumy fanów pod Estadio Ramon de Carranza czekało na przyjazd drużyn Cadiz CF i Realu Madryt przed środowym starciem tych drużyn w Primera Division.
Setki ludzi zgromadziło się na drodze dojazdowej autokarów, którym ciężko było dojechać do tunelu. Były race, flagi i śpiewy - najpierw pozytywne dla Cadiz, potem nieco mniej dla Realu.
W sieci nie pozostawiono suchej nitki na fanach gospodarzy po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z tego zajścia. Fanów drużyny Cadiz CF mocno skrytykowano za takie postępowanie, którzy za nic mieli obostrzenia związane z COVID-19.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi
Wśród tłumu nikt nie przestrzegał jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa przy pandemii koronawirusa. Interweniować musiała policja, która starała się rozpędzić ludzi. Wszystko to nie pomaga w walce o powrót fanów na piłkarskie stadiony.
Akcja fanów ekipy Cadiz nie miała wpływu na końcowe rozstrzygnięcie spotkania. "Królewscy" wygrali pewnie 3:0, a sprawę załatwili w 10 minut. Pomiędzy 30 a 40 minutą spotkania dwukrotnie do siatki trafił Karim Benzema i raz Alvaro Odriozola.
Cadiz pomimo porażki ma 9 punktów przewagi nad strefą spadkową. Real z kolei wskoczył na fotel lidera - ma tyle samo punktów (70) co Atletico Madryt, ale jedno spotkanie rozegrane więcej.
Lamentables las imágenes que nos llegan de los alrededores de Carranza.
— Tiempo de Juego (@tjcope) April 21, 2021
Cientos de aficionados del @Cadiz_CF han acudido a recibir al equipo. #CadizRealMadrid pic.twitter.com/1TBShGdo7I
Zobacz także:
Tajemnicze słowa prezesa Realu Madryt o transferze Kyliana Mbappe
Chcą ukarać Real Madryt za Superligę. Wiadomo, co grozi hiszpańskiemu gigantowi