Reprezentacja Polski rozegrała pierwsze spotkanie pod wodzą selekcjonera Paulo Sousy. Biało-Czerwoni przegrywali już 0:2, a następnie 2:3, aby ostatecznie zremisować na wyjeździe z Węgrami 3:3.
Skład, na jaki zdecydował się portugalski szkoleniowiec, był zaskoczeniem m.in. dla Jacka Bąka. Były reprezentant Polski zdziwił się, że w miejsce Kamila Glika pojawił się Michał Helik.
- Sousa spowodował kompletny chaos w obronie. Uważam go za trenera, który wie, o co chodzi, więc tym mocniej się dziwię, że zrobił taką głupotę - powiedział Bąk w rozmowie z portalem sport.pl.
Zdaniem 96-krotnego reprezentanta kraju Paulo Sousa nie ustawił zespołu odpowiednio, co doprowadziło do bałaganu na boisku.
- Całe szczęście, że Sousa wprowadził Piątka i Jóźwiaka i że najpierw oni, a później Lewandowski uratowali sytuację, bo inaczej ludzie by chyba nowego selekcjonera zlinczowali - dodał.
Jacek Bąk powiedział ponadto, że trener Sousa ma dobrą prezencję i potrafi się wypowiadać, ale w czwartek przekonał się, że nie jest łatwo być selekcjonerem reprezentacji Polski. Uważa, że przekombinował, a wynik był lepszy od gry.
- Teraz Sousa powinien iść do kościoła i dać na tacę. A później koniecznie wyciągnąć wnioski przed meczem z Anglią - zakończył.
Kolejne spotkanie Polacy rozegrają w niedzielę z Andorą, natomiast 31 marca Biało-Czerwoni zmierzą się na Wembley z Anglikami.
Czytaj także:
- Robert Lewandowski z optymizmem patrzy w przyszłość. "Gramy dalej"
- "Arek miał nie grać". Jan Tomaszewski bez litości dla Milika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!