"Zostało 100 dni do zakończenia jego kontraktu, a Florentino Perez nadal nie rozmawiał z Sergio Ramosem na temat nowej umowy" - donosi "Daily Mail".
Hiszpan zostanie wolnym agentem, jeśli nie podpisze nowej umowy z Realem Madryt. "Marca" twierdzi, że wydaje się coraz bardziej prawdopodobne, że Ramos opuści klub tego lata.
Hiszpan, który obecnie przebywa na zgrupowaniu kadry, wszedł we wtorek w ostatnie 100 dni swojej umowy na Bernabeu. "Rozmowy? Jest pat na linii Ramos-Perez" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? "To byłaby wielka sprawa"
Mówi się, że doświadczony obrońca chce dłuższej umowy, ponieważ zaoferowano mu roczne przedłużenie z 10-procentową obniżką wynagrodzenia ze względu na finansowe konsekwencje pandemii koronawirusa.
Perez podobno może być bardziej skłonny pozwolić mu odejść, jeśli zgodzi się na podpisanie umowy z Davidem Alabą. Obrońca Bayernu Monachium potwierdził, że tego lata opuszcza mistrzów Niemiec, chociaż jego zgłoszone żądania płacowe w wysokości 400 000 funtów tygodniowo mogą stanowić problem. Chelsea, Barcelona i Liverpool również się nim interesują.
Hiszpan ma wielbicieli w PSG, ale czeka na ulepszoną ofertę Realu. Ramos jest zawodnikiem tego klubu od 2005 roku. Jeśli 34-latek zdecyduje się kontynuować współpracę z obecnym pracodawcą, sezon 2021/22 będzie dla niego siedemnastym w stolicy Hiszpanii.
Czytaj także: Gerdzie Muellerze, bój się. Nadchodzi Robert Lewandowski
Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Końca kryzysu Śląska Wrocław nie widać. Co z posadą Vitezslava Lavicki?