Poniedziałek był wyjątkowym dniem dla Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski rozpoczął zgrupowanie przed eliminacjami MŚ 2022 od wizyty u prezydenta. Andrzej Duda odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia sportowe i promowanie kraju na arenie międzynarodowej.
Prestiżowe odznaczenie wywołało wiele dyskusji w portalach społecznościowych. Marcin Gortat skomentował wpis Michała Kołodziejczyka, który stwierdził, że "mało kto w tak spektakularny sposób i tak godnie reprezentuje Polskę na świecie". Były koszykarz stwierdził, że z "Lewym" mogą się równać jeszcze Robert Kubica, Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek oraz Iga Świątek.
Na tym się jednak nie skończyło. 37-latek w jednym z kolejnych wpisów dodał, że gwiazdor Bayernu Monachium pod względem dokonań wypada słabo na tle dwóch rodaków.
"Nie mówimy o osiągnięciach..... bo ja do Roberta mam daleko... ale Wlodarczyk czy Fajdek są przed nim i to sporo. Dłoń pokazująca OK (tez nie można patrzeć na sport drużynowy a indywidualny tak samo) rozmowę prowadzimy o promocji naszego kraju" - napisał był zawodnik NBA (pisownia oryginalna).
To oczywiście wywołało gorącą dyskusję, w której wielu internautów nie zgodziło się z Gortatem. Koszykarz jednak nie zamierzał zmieniać zdania. Na potwierdzenie swojej teorii pokazał dorobek Włodarczyk i Fajdka.
1 #wlodarczyk 2 #fajdek POZDRAWIAM miłej nocy pic.twitter.com/eDJ6ncMDgS
— Marcin Gortat (@MGortat) March 22, 2021
ZOBACZ WIDEO: Niepokojące słowa byłego prezesa PZPN przed meczami reprezentacji Polski. "Od razu skaczą na głęboką wodę"
Marek Wawrzynowski: Lewandowski zasłużył na odznaczenie. Nie mieszajcie go do polityki! [OPINIA] >>
Lewandowski coraz bliżej Złotej Piłki. Eksperci jednak alarmują, przez co może stracić nagrodę >>