Bundesliga. Twitter po meczu Hertha - Bayern. Koniec świata! To się filozofom nie śniło!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Boris Streubel / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej) walczy o piłkę
PAP/EPA / Boris Streubel / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej) walczy o piłkę
zdjęcie autora artykułu

Dwa polskie pistolety na przeciwko siebie, ale żaden nie ustrzelił celu. Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Herthę Berlin 1:0, a wydarzeniem meczu był niewykorzystany rzut karny Roberta Lewandowskiego.

Przed meczem "Kicker" udostępnił wykres, który obrazuje pogoń Roberta Lewandowskiego za Gerdem Muellerem.

I w 12 minucie polski napastnik mógł zrobić kolejny krok w kierunku 40-bramkowego rekordu Niemca. Niestety stała się jednak rzecz niesamowita - Rune Jarstein obronił "jedenastkę" wykonywaną przez naszego napastnika...

"To jest coś nieprawdopodobnego".

"Koniec świata".

Michał Pol posłużył się "gifem".

"Są jednak na świecie rzeczy, które nawet filozofom się nie śniły".

Bayern Monachium zdołał jednak zadać cios jeszcze przed przerwą. Gola zdobył, Kingsley Coman, a asystował mi Thomas Mueller. Ten drugi tym samym skompletował double-double.

Gola nie strzelił Lewandowski, nie strzelił też Krzysztof Piątek, który opuścił boisko w 63. minucie meczu.

Napastnik Herthy był aktywny, ale ilość nie poszła w jakość.

Zobacz także: Koniec niebywałej serii Roberta Lewandowskiego! Trwała 7 lat Mistrz wygrywa, ale Lewandowski z Piątkiem na remis

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

Źródło artykułu: