Manchester City i Manchester United będą walczyć o utalentowanego napastnika w letnim okienku transferowym. Zakup Norwega wiąże się jednak z ogromnymi wydatkami. Jak czytamy na łamach "Mundo Deportivo" za Haalanda trzeba będzie zapłacić 75 milionów euro. "Menedżer piłkarza, Mino Raiola ustalił z Borussią wysokość kwoty, od której negocjacje będą mogły się rozpocząć" - czytamy dalej. Do sumy wydanej na Norwega trzeba będzie też doliczyć prowizje dla Raioli i ojca Haalanda. Według niemieckich mediów, podczas transferu Hallanda do Borussii Dortmund wyniosły one 20 milionów euro.
Pep Guardiola niedawno przedłużył o dwa lata kontrakt z Manchesterem City i "planuje odmłodzić swoją drużynę" - czytamy na łamach niemieckiej gazety "Bild". Bólem głowy dla hiszpańskiego szkoleniowca jest możliwe odejście Sergio Aguero. Kontrakt Argentyńczyka wygaśnie pod koniec tego sezonu, a Aguero nie rozpoczął jeszcze rozmów z klubem w sprawie ewentualnego przedłużenia. Zastąpienie 32-latka będzie kluczowym zadaniem dla City.
Erling Haaland przebojem wdarł się do podstawowego składu BVB i niemal od razu stał się największą gwiazdą drużyny. Od czasu dołączenia do Borussii w 32 meczach zdobył aż 33 bramki. W obecnym sezonie napastnik w 14 występach strzelił już 17 goli.
Zobacz też:
- Transfery. PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk rusza po młodzieżowca. Zawodnik GKS-u Tychy może przebierać w ofertach
- Serie A. Piotr Zieliński chwalony przez włoskie media. "Dzięki niemu można zmieniać system gry"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał