PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Peter Hyballa nowym trenerem Wisły Kraków

PKO Ekstraklasa. Mielcarski o zwolnieniu Skowronka: Dla Wisły dobra decyzja, ale popełniono błędy na kilku płaszczyznach

Zarząd Wisły od dłuższego czasu nosił się z zamiarem rozstania z Arturem Skowronkiem, ale nie przygotował się właściwie do zwolnienia szkoleniowca. W przeciwnym razie nowy trener zostałby zakontraktowany tuż po rozstaniu z poprzednim. Tymczasem Skowronek został zdymisjonowany w sobotę wieczorem, a Wisła dopiero dzień później rozpoczęła rozmowy z jego potencjalnymi następcami.

Na Reymonta 22 od kilku tygodni wpływały kandydatury zagranicznych trenerów z nazwiskiem, jak choćby Ljubosława Penewa, o czym informowaliśmy. Ostatecznie, na krótkiej liście kandydatów znaleźli się Maciej Skorża, Jacek Magiera, Thomas Doll i Peter Hyballa.

Ludzie "Kuby"

Pierwszy odmówił, drugi nie chciał rezygnować z posady w PZPN i ostatecznie Wisła, a właściwie mający głos ostateczny Jakub Błaszczykowski wybierał między Dollem a Hyballą. Pierwszy ściągał "Kubę" do Borussii w 2007 roku, a drugiego piłkarz-właściciel Białej Gwiazdy poznał w Dortmundzie. Obaj pasują zatem do polityki Błaszczykowskiego, który po przejęciu klubu woli zatrudniać ludzi, których poznał wcześniej, niż stawiać na kogoś z zewnątrz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężny strzał, odrobina szczęścia i... fantastyczny gol. Palce lizać!

Jak informowaliśmy, niedzielne rozmowy przechyliły szalę na stronę Hyballi, który stał się faworytem do przejęcia Wisły. We wtorek Niemiec zjawił się w Krakowie, a w środę podpisał półtoraroczny kontrakt. Był mocno zdeterminowany, by przejąć Białą Gwiazdę już teraz, a nie czekać do zakończenia rundy jesiennej. Innych arcytrudny terminarz - Wisła zagra kolejno z Cracovią, Legią i Lechem - mógłby odstraszać, ale Hyballę wręcz przeciwnie: jak usłyszeliśmy, bardzo zależało mu na tym, by poprowadzić zespół w tych prestiżowych meczach.

Egzotyczny epizod

Polska będzie już szóstym krajem w trenerskiej karierze Hyballi. Nowy opiekun Białej Gwiazdy pracę szkoleniową rozpoczął bardzo wcześnie, bo jako 18-latek. Najpierw prowadził zespoły młodzieżowe Borussii Bocholt, Preussen Muenster i Arminii Bielefeld.

W 2002 roku zdecydował się na odważny ruch i wyjechał do Namibii prowadzić Ramblerds Windhoek. W Afryce spędził rok, a po powrocie do Niemiec pracował z juniorami VfL Wolfsburg (2004-07) i Borussii Dortmund (2007-10). Do BVB ściągnął go Juergen Klopp, z którym się przyjaźni.

Samodzielną pracę z seniorami rozpoczął na dobre w 2010 roku, przejmując Alemannię Aachen. Pewnie utrzymał zespół w 2. Bundeslidze, ale po fatalnym początku kolejnego sezonu (0-3-4) został zwolniony. Kilka miesięcy później Red Bull Salzburg powierzył mu zespół U-19, ale po pół roku w Austrii Hyballa przeniósł się do Sturmu Graz, w którym został trenerem pierwszej drużyny. Tam pracował rok - został zwolniony mimo awansu do Ligi Europy.

Na nieco dłużej udało mu się zakotwiczyć w Leverkusen - w Bayerze pracował dwa lata jako opiekun drużyny U-19 i krótko jako asystent trenera pierwszego zespołu. Przed sezonem 2016/17 przejął holenderski NEC Nijmegen, ale nie wypełnił dwuletniego kontraktu. Został zwolniony na dwie kolejki przed końcem pierwszego sezonu, gdy jego zespół przegrał 13 z 14 ostatnich meczów. Ostatecznie NEC po tamtym sezonie spadł z Eredivisie.

Po zwolnieniu z NEC przez rok był na bezrobociu, a w maju 2018 roku został zatrudniony w niemieckiej federacji. Prowadził m.in. kursy szkoleniowe dla trenerów. W DFB pracował jednak tylko kilka miesięcy, bo w lipcu 2018 roku został trenerem DAC 1904 Dunajska Streda. Na Słowacji szło mu najlepiej. Z DAC 1904 sięgnął w sezonie 2018/19 po wicemistrzostwo Słowacji - to największy sukces w historii klubu.

Już grał z Cracovią

W I rundzie eliminacji Ligi Europy 2019/20 jego zespół trafił na Cracovię i awansował do kolejnej fazy dzięki zasadzie bramek zdobytych na wyjeździe (1:1, 2:2). Przy okazji tego dwumeczu spiął się z Michałem Probierzem i teraz właśnie dlatego tak mocno zależało mu na tym, by poprowadzić Wisłę już w piątek. Lekceważąco wypowiadał się o Cracovii, zarzucając jej archaiczny styl gry i nazywając ją "zespołem koszykarskim". To nie spodobało się Probierzowi i między trenerami iskrzyło na konferencjach prasowych. Probierz wielokrotnie wracał jeszcze do słów Hyballi.

Z DAC 1904 odszedł w styczniu 2020 roku. Jego kontrakt był ważny do końca sezonu 2019/20, ale Hyballa nie chciał go przedłużać, więc rozstał się z klubem wcześniej, by jego następca rozpoczął pracę jak najszybciej. W lutym wrócił do Holandii i przejął II-ligowy NAC Breda zadaniem wprowadzenia go do Eredivisie. Był trenerem tego klubu od lutego do lipca bieżącego roku, ale ze względu na wybuch pandemii i przerwanie rozgrywek poprowadził zespół tylko w 5 ligowych meczach.

Bilans miał dobry (3-2-0), ale w lipcu odszedł z klubu w wyniku konfliktu z dyrektorem technicznym Tomem Van Den Abbeelem. - NAC to nie przytułek. Ma wygrywać, a w klubie pojawiają się młodzi piłkarze z Afryki, Europy Wschodniej, Francji i Belgii o których nikt nigdy nie słyszał - mówił. Ostatecznie, klub pożegnał się i z mającym większe ambicje Hyballą, i z prowadzącym niejasną politykę kadrową dyrektorem.

Według naszych informacji, Niemiec zgłosił się do Krakowa już we wrześniu, ale wówczas klub nie był zainteresowany zmianą na ławce trenerskiej. Teraz, po kolejnych porażkach, sytuacja drużyny w tabeli jest bardzo zła. Po 11 kolejkach Biała Gwiazda zajmuje 11. miejsce, ale ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową, a w dodatku bardzo trudny terminarz.

Wisła to dla Hyballi duże wyzwanie, ale podejmując wcześniej pracę w Namibii czy na Słowacji pokazał, że nie boi się wyjść ze strefy komfortu i funkcjonować w nieznanym środowisku.

Trenerska kariera Petera Hyballi*:

* - tylko seniorskie zespoły