Kadra Jerzego Brzęczka miała odbyć zajęcia o godz. 11.00, ale jak przekazał rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski, ostatecznie piłkarze wybiegną na boisko dopiero o 16.45.
- Jedynym powodem przesunięcia treningu jest późny przylot do kraju - zaznaczył w rozmowie z WP SportoweFakty.
Info dla mediów. Zaplanowany na dziś na godzinę 11:00 trening został przeniesiony na 16:45.
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) November 16, 2020
Polacy mają przed sobą dość napięty grafik. - Na wtorek zaplanowane są testy na koronawirusa. Odbędą się według standardowej procedury - tak jak przed każdym spotkaniem - dodał Kwiatkowski.
W niedzielę Biało-Czerwoni przegrali na wyjeździe z Włochami 0:2 (po bramkach Jorginho z rzutu karnego oraz Andrei Belottiego z gry) i ograniczyli do minimum swoje szanse na wygranie grupy, co dałoby im udział w turnieju finałowym Ligi Narodów. W środę czeka ich ostatni mecz tegorocznej edycji. O godz. 20.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie podejmą Holandię.
Czytaj także:
Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem 2020 roku! Polak wygrał kolejny plebiscyt
PKO Ekstraklasa: dwa tygodnie przerwy Jakuba Kamińskiego. Ogromny pech pomocnika Lecha Poznań
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny mecz. Trwał… 5 sekund