W popołudniowym komunikacie Legii Warszawa czytaliśmy o tym, że "żaden z zawodników będących w kadrze meczowej na mecz z Wartą Poznań nie wykazywał przed meczem objawów charakterystycznych dla Covid-19", a "cała drużyna ma zaplanowaną kolejną turę testów w środę 4 listopada" (więcej TUTAJ).
Tomas Pekhart i Igor Lewczuk, w związku tym, że zgłosili gorsze samopoczucie w trakcie spotkania z Wartą Poznań, zostali poddani dodatkowym testom we wtorek. Pierwszy z nich zasygnalizował brak węchu, a drugi objawy gorączki na przedmeczowej rozgrzewce, o czym na pomeczowej konferencji prasowej poinformował trener Czesław Michniewicz.
Do całej sytuacji odniósł się na antenie TVP Sport Filip Latawiec, klubowy lekarz. Przyznał on, że po wysiłku możliwe jest podwyższenie temperatury ciała oraz zatkanie nosa, a Tomas Pekhart miał "zaburzenia", a nie "całkowity zanik" smaku.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Słowacja krok od wyjazdu na mistrzostwa Europy i rywalizacji z Polską w grupie. "Wszystko może się zdarzyć"
- Narracja może wynikać z atmosfery związanej z pandemią. (...) Podchodzimy do sytuacji na spokojnie i błyskawicznie reagujemy. Nie wyciągałbym pochopnych wniosków - powiedział Latawiec.
Wieczorem Legia poinformowała, że wyniki testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 u Lewczuka i Pekharta dały wynik negatywny. Już wcześniej mistrz Polski zapowiedział, że przygotowuje się do spotkania z Lechem Poznań zgodnie z założonym planem treningowym.
Ligowy klasyk z Kolejorzem Wojskowi mają rozegrać w niedzielę, 8 listopada o godzinie 15:00 na stadionie przy Łazienkowskiej. Relację na żywo z tego spotkania przeprowadzi portal WP SportoweFakty.