Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek przyznał, że w grze polskiej kadry można doszukać się pozytywnych aspektów, ale na oceny jest jeszcze zbyt wcześnie.
"Na pewno jest dużo pozytywów, ale analiza będzie dopiero możliwa po środowym meczu, który chcemy koniecznie wygrać. Na razie nic wielkiego się nie stało... Gramy dalej" - napisał na Twitterze.
Przed reprezentacją Polski kolejne spotkanie w Lidze Narodów UEFA. Podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się we Wrocławiu z Bośnią i Hercegowiną.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomaszewski zachwycony nagrodami Lewandowskiego. "To jeden z najszczęśliwszych dni polskiego futbolu"
Za Biało-Czerwonymi udane dwa spotkania. W meczu towrzyskim rozgromili Finów 5:1, a w niedzielę bezbramkowo zremisowali z Włochami.
Na półmetku fazy grupowej Polacy zajmują trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 4 punktów. Prowadzą Włosi, którzy w środę zagrają z drugimi Holendrami. Bośniacy zamykają klasyfikację z dwoma "oczkami" na koncie. Rywalizacja jest bardzo wyrównana.
Mecz Polska - Bośnia i Hercegowina odbędzie się w środę, 14 października o godz. 20:45 na stadionie we Wrocławiu. Ewentualna wygrana mocno przybliży Polaków do utrzymania w Dywizji A.
Na pewno jest dużo pozytywów, ale analiza będzie dopiero możliwa po środowym meczu, który chcemy koniecznie wygrać. Na razie nic wielkiego się nie stało.... Gramy dalej
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) October 12, 2020
Czytaj także:
- Serie A. Są nowe wyniki badań Piotra Zielińskiego. Reprezentant Polski zakażenie koronawirusem przechodzi bezobjawowo
- Liga Narodów: Polska - Bośnia i Hercegowina. Wraca Jan Bednarek, aż siedmiu zagrożonych pauzą