Podczas meczu Arka Gdynia - Wisła Kraków, który zakończył się remisem (2:2), Jarosław Królewski wyraził swoje niezadowolenie z komentarza jednego z ekspertów TVP Sport. Prezes "Białej Gwiazdy" nie szczędził słów krytyki wobec Jakuba Wawrzyniaka.
Królewski w ostrych słowach odniósł się do komentarza byłego reprezentanta Polski. Wyraz swoje niezadowolenia okazał poprzez wpis, który ukazał się na jego profilu w mediach społecznościowych (na platformie X).
ZOBACZ WIDEO: Sceptycznie podchodził do fazy ligowej LM. Takie zdanie ma teraz
"Przepraszam, ale nie dało się słuchać komentarza Jakuba Wawrzyniaka. Moja zaraz 90-letnia babcia byłaby bardziej obiektywna - takich bzdur wypowiedzianych nawet randomowy generator treści nie byłby w stanie wypluć. 'Pomysł na mecz Arki', 'realizacja założeń taktycznych Arki', 'mecz na remis'. No zbierało się na wymioty nawet ludziom, którzy się piłką nie interesują. Dajcie jakimś ludziom z pasją, choćby z TT dostęp do możliwości komentowania meczów, najlepiej takich, którzy z piłka wcześniej nie mieli nic wspólnego i nie mają swoich sympatii czy zakulisowych 'przyjaźni', bo tego nie dało się słuchać" - napisał.
Prezes Wisły Kraków poruszył również temat bojkotu kibiców. Mimo zmian w przepisach, kibice "Białej Gwiazdy" nie mogli dopingować swojej drużyny na stadionie w Gdyni. Królewski skrytykował PZPN i Betclic 1. Ligę za brak odwagi w rozwiązywaniu problemów z kibicami.
Królewski podkreślił, że kibice są ogromnym aktywem dla klubów, a ich brak na wyjazdach jest wynikiem decyzji kilku osób. "Kibice to nasze ogromne aktywo. Pozbawiacie nas ich na wyjazdach - tylko dlatego, że kilku ćwierćinteligentów zdecydowało o jakimś idiotycznym bojkocie" - napisał.
Sternik "Białej Gwiazdy" wspomniał również o reakcji UEFA na plany Spartaka Trnawa dotyczące niewpuszczania kibiców Wisły na mecz pucharowy. UEFA zagroziła bowiem karami za naruszanie zasad rywalizacji sportowej.