Premier League. Transfery. Oficjalnie: Ross Barkley udał się na wypożyczenie. Będzie kontynuował karierę w Aston Villi

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Ross Barkley
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Ross Barkley

Ross Barkley nie był pierwszym wyborem Franka Lamparda, dlatego udał się na wypożyczenie do Aston Villi. 26-letni pomocnik w klubie z Birmingham spróbuje odzyskać dawną formę. Kilka lat temu przecież uznawano go za duży talent.

Występująca w Premier League Aston Villa w środę poinformowała o wypożyczeniu Rossa Barkleya z Chelsea FC. 26-letni Anglik w zespole z Birmingham - który dobrze zaczął tegoroczny sezon - postara się odzyskać dawną formą. Kilka lat temu mówiło się, że ma ogromny talent. Ostatnio trochę przygasł. - Przybyłem do Aston Villi, żeby mieć szansę na regularną grę. Regularne występy to dla mnie wielka sprawa - powiedział Barkley, cytowany przez oficjalną stronę "The Villans".

Reprezentant Anglii chciałby wyjechać na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. - To mój cel. Mam nadzieję, że znajdę się w kadrze. Dean Smith namówił mnie na grę dla Aston Villi. Wygląda na to, że będzie to ekscytujący sezon - dodał. Piłkarz w nowej drużynie spotka kilku dobrych znajomych, w tym m.in. kapitana Jacka Grealisha.

Ich przyjaźń trwa od wielu lat. - Jesteśmy kumplami poza boiskiem i dobrze się znamy. Rozmawialiśmy wcześniej o tym ruchu, nie mogę się doczekać naszej wspólnej gry. Jack w ciągu tych ostatnich tygodni opowiadał mi o tym, jak dobry jest ten klub i że będę mile widziany w drużynie - zaznaczył Barkley.

Aston Villa w poprzednim sezonie rzutem na taśmę utrzymała się w Premier League. Obecne rozgrywki podopieczni Deana Smitha rozpoczęli od dwóch zwycięstw, co mocno rozbudziło nadzieje kibiców z Villa Park. Ubiegłoroczny beniaminek w niedzielę będzie gościł ekipę Liverpoolu.

Zobacz takżePremier League. Kamil Grosicki bliski odejścia z WBA
Zobacz takżeKoronawirus. Premier League. Thiago Alcantara zakażony. Nie zagra z Aston Villą

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu

Źródło artykułu: