Obie ekipy dość wolno wchodziły w mecz, ale więcej werwy było widać w poczynaniach West Hamu United. Ekipa z Londynu grała szybciej od rywala, bardziej kreatywnie. Bardzo aktywny był Michail Antonio, który wspierał skrzydła. Lepsza postawa zaowocowała bramką w 17. minucie. Jarrod Bowen oddał lekki strzał z kilkunastu metrów, będąc otoczonym przez trzech obrońców. Rui Patricio był w momencie uderzenia zasłonięty, co utrudniło mu interwencję.
Wolverhampton potem wrzuciło wyższy bieg, ale grało bardzo przewidywalnie. Czujny na linii był Łukasz Fabiański, który z łatwością powstrzymywał strzały i dośrodkowania.
"Młoty" czuły, że mają siły na jeszcze lepszą grę w drugiej połowie i potwierdziły to, strzelając dość szybko kolejnego gola. Szybko rozegrały kontrę, Pablo Fornals uderzył w słupek, a Bowen dobił piłkę. Od 57. minuty było 2:0 dla gospodarzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu
"Wilki" nie były w stanie odpowiedzieć na ten cios. Grały dość wolno, z trudem wracały do obrony, a pressing praktycznie nie funkcjonował. Zostały za to skarcone w 66. minucie. Tomas Soucek wyprzedził defensorów przy centrze Aarona Cresswella i strzałem głową pokonał bramkarza gości. Piłka odbiła się jeszcze od Raula Jimeneza i ostatecznie zapisano bramkę samobójczą na jego konto.
West Ham starał się grać cały czas spokojnie i swobodnie. "Młoty" miały zadziwiająco dużo miejsca na rozgrywanie akcji. W całym meczu gracze z Londynu stworzyli dwa razy więcej sytuacji od przeciwnika i z łatwością dusiły w zarodku wszelkie zapędy ofensywne "Wilków".
W doliczonym czasie gry dzieła zniszczenia dokonał Sebastien Haller, który strzałem głową nie dał szans bramkarzowi na interwencję. Obrońcy całkowicie odpuścili go w polu karnym.
Dzięki konsekwentnej grze West Ham wygrał 4:0. Łukasz Fabiański zagrał 90 minut, zanotował kilka interwencji, pewnie łapał piłkę i zachował pierwsze czyste konto w tym sezonie ligowym.
Dodajmy, że West Ham zagrał dziś bez pierwszego trenera na ławce. David Moyes jest izolowany po tym, jak stwierdzono u niego zakażenie koronawirusem.
To pierwsza wygrana WHU w tej kampanii Premier League. Dzięki wygranej londyńczycy awansowali na 10. miejsce w tabeli. Wolverhampton jest na 16. pozycji. W następnej kolejce Fabiański i spółka zagrają na wyjeździe z Leicester City, liderem ligi, a "Wilki" podejmą Fulham FC.
West Ham United - Wolverhampton Wanderers 4:0 (1:0)
1:0 - Jarrod Bowen 17'
2:0 - Jarrod Bowen 57'
3:0 - Raul Jimenez (sam.) 66'
4:0 - Sebastien Haller 90+3'
Czytaj też:
Dramat Tottenhamu
Wysokie noty Klicha