W ostatnich dniach faworytem do pozyskania Arkadiusza Milika był Tottenham Hotspur. Jose Mourinho szuka alternatywy dla podstawowego środkowego napastnika - Harry'ego Kane'a.
Jak informuje ekspert transferowy, Ciro Venerato, na antenie Radio Goal, w Londynie jest jeden z przedstawicieli SSC Napoli, a sam Milik chciałby dołączyć do zespołu "Kogutów". - Na razie nie ma przyspieszenia negocjacji ws. Milika. On chciałby, aby Tottenham zamknął operację, ale na razie nic na to nie wskazuje - tłumaczy włoski dziennikarz.
Okazuje się, że warunki postawione przez Napoli nie przekonują do transferu samego Mourinho. Przy okazji prowadzone są też "nieformalne" negocjacje także z innymi klubami - z Premier League i Bundesligi. - Pośrednik informuje, że są prowadzone nieformalne rozmowy z różnymi zespołami, w tym z Fulham FC, Manchesterem City, Manchesterem United i RB Lipsk - wyjawia dziennikarz.
To kolejne angielskie kluby, które wymienia się w kontekście transferu Milika. W ostatnich dniach piłkarz był też łączony z Evertonem i Newcastle United (więcej TUTAJ).
Kontrakt Milika z Napoli kończy się w czerwcu 2021 roku. Mimo to, prezes Aurelio De Laurentiis początkowo liczył na zarobek rzędu 50 mln euro. W ostatnich tygodniach Włosi obniżali swoje żądania, ale najpierw nie doszli do porozumienia z Juventusem, a następnie AS Roma.
Według ostatnich doniesień Napoli proponuje teraz roczne wypożyczenie Milika z definitywnym wykupem za 25 mln po sezonie. Właśnie te warunki mają nie odpowiadać Mourinho.
Czytaj też: Transfery. Drugie dno przyszłości Arkadiusza Milika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu