"Zostaję w Paris Saint-Germain na kolejny sezon! Mam ambicje, by wrócić do finału Ligi Mistrzów i tym razem go wygrać" - przyznał Neymar na łamach oficjalnego magazynu PSG.
"Podoba mi się pomysł zrobienia wszystkiego, aby moje nazwisko znalazło się w księgach historii tego klubu" - zapewnił kibiców napastnik.
Tym samym Brazylijczyk uciął spekulacje łączącego go z transferem. Jeszcze niedawno 28-latek miał znajdować się w orbicie zainteresowań FC Barcelona. Sam zawodnik podobno naciskał na powrót do katalońskiego klubu. Według mediów, był gotowy nawet na obniżkę pensji.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. "Przeszedł do historii"
W ostatnich dniach zaczęto go jednak łączyć z Manchesterem City. Zawodnika na transfer do wicemistrza Anglii miał namawiać Lionel Messi, który chce opuścić Barcelonę i rozważa przeprowadzkę do Manchesteru (więcej TUTAJ). Co ciekawe, sam Neymar podobno też prosił paryski klub o transfer argentyńskiej gwiazdy (więcej TUTAJ).
Brazylijczyk od trzech lat pozostaje najdroższym piłkarzem w historii futbolu. W sierpniu 2017 r. PSG zapłaciło Barcelonie klauzulę wykupu zawodnika, czyli 222 mln euro. Z klubem sięgnął już po 8 trofeów, ale wszystkie na krajowym podwórku.
Największym celem Neymara pozostaje wygranie Ligi Mistrzów z PSG. W tym roku paryżanie dotarli do finału, gdzie przegrali z Bayernem Monachium 0:1. Przypomnijmy, że z Barceloną 28-latek sięgnął po to trofeum w 2015 roku.