- Gdy "Lewy" nie tylko szaleńczo stara się odwrócić i strzelić pierwszą bramkę, ale decyduje się oddać mi piłkę - moje serce rośnie - powiedział Thomas Mueller cytowany przez "Kickera".
Choć z reguły to Polak w tym sezonie cieszył się z bramek po dograniach Muellera, to w starciu z Barceloną role się odwróciły. To Lewandowski asystował przy pierwszej bramce w meczu, którą już w 4. minucie zdobył Mueller.
Obaj piłkarze w trwającym sezonie stanowią o sile swojego zespołu. Lewandowski, z 54 golami jest bezsprzecznie najlepszym strzelcem drużyny, zaś Niemiec króluje wśród asystentów, mając na koncie 26 ostatnich podań.
Pomocnik Bayernu odniósł się również do porównań triumfu nad Barcą w zestawieniu z deklasacją Brazylii na mundialu 2014. Wówczas Mueller także był w składzie reprezentacji Niemiec, która wygrała 7:1.
- Wówczas nie mieliśmy takiej kontroli nad Brazylią - stwierdził. - Dzisiaj chcieliśmy zdominować naszych przeciwników naszym sposobem gry w piłkę nożną od samego początku. Po prostu brutalnie dominowaliśmy - podkreślił.
Czytaj także:
- Liga Mistrzów. FC Barcelona - Bayern. Ruszyła giełda nazwisk. Media typują następców Setiena
- Białoruś. Nie zagra w kadrze, dopóki rządzi Łukaszenka. Odważna deklaracja Ilji Szkuryna
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie