Jednak zanim Bayern Monachium przystąpi do rywalizacji w turnieju finałowym w Lizbonie, musi zmierzyć się z Chelsea FC w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Spotkanie to wydaje się formalnością. W pierwszym starciu na Stamford Bridge w Londynie Bayern wygrał 3:0. Do tego w rewanżu Chelsea FC zagra bez kilku kluczowych piłkarzy, którzy są zawieszeni lub leczą kontuzje.
Zdaniem Michaela Ballacka to Bayern jest faworytem i to nie tylko starcia z Chelsea, ale też i całych finałowych rozgrywek Ligi Mistrzów. - Liverpool FC już odpadł. Manchester City nie był w stanie sprostać wysokim oczekiwaniom w ostatnich latach. FC Barcelona i Realu Madryt nie trzeba się obawiać - powiedział Ballack, którego cytuje portal sportbuzzer.de.
- Jeśli Bayern szybko odnajdzie swój rytm, może zdobyć tytuł - dodał Ballack, który w swojej karierze grał zarówno w Bayernie, jak i Chelsea FC. - Bayern ma wszystkie atuty w ręku. Nie sądzę, że teraz zespół pozwoli wypuścić to z rąk - stwierdził były niemiecki piłkarz.
Ballack jest zdania, że Bayern zyskał na tym, że w ostatnich tygodniach odpoczywał i trenował, a rywale walczyli w meczach o stawkę. - Kiedy jesteś wypoczęty, to grasz na najwyższym poziomie i tryskasz pewnością siebie - stwierdził Ballack.
Bayern z Chelsea zmierzy się 8 sierpnia, a początek meczu wyznaczono na godzinę 21:00. Jeśli Bawarczycy awansują do ćwierćfinału, to zmierzą się w nim z triumfatorem dwumeczu pomiędzy FC Barcelona i SSC Napoli. W pierwszym spotkaniu tych drużyn było 1:1.
Czytaj także:
Lewandowski, Szczęsny, Kądzior, Krychowiak, Klich, Grosicki - polscy piłkarze podbili Europę
Liga Europy powraca. Mocarze na start. Inter Mediolan zaczyna od zera, Manchester United z wielkim kapitałem (terminarz)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie