W lipcu z okazji losowania europejskich pucharów UEFA przygotowała krótkie filmy wprowadzające do ceremonii. Jeden z nich był na swój sposób poruszający. Pokazywał zarówno dynamiczne urywki rozegranych dotąd meczów, w dużej mierze na stadionach wypełnionych kibicami, jak i przygnębiające obrazki pustych europejskich metropolii w czasie lockdownu. Od czerwca trwa najbardziej niezwykła edycja utworzonych w 2009 roku rozgrywek, pełna skrajnych emocji i trudnych decyzji.
Runda, która zostanie dokończona w tym tygodniu, została rozlosowana 28 lutego. Dwie z ośmiu rywalizacji o awans do ćwierćfinału nie rozpoczęły się, a w sześciu pozostałych czekamy na rewanże od 12 marca. Mecze, które udało się rozegrać, odbyły się w cieniu protestów wobec UEFY, która w opinii części środowiska piłkarskiego, zwlekała za długo z przerwaniem Ligi Europy. Po 146 dniach przerwy restart był z kolei mocno wyczekiwany.
Inter Mediolan zagra w środę z Getafe CF i będzie to mecz na neutralnym terenie w Gelsenkirchen. Z powodu epidemii i wprowadzonych z jej powodu ograniczeń w podróżowaniu we Włoszech i w Hiszpanii drużyny nie rozpoczęły swojego dwumeczu. Dlatego o awansie do ćwierćfinału zdecyduje wynik jednego spotkania. Lepsza drużyna pozostanie na dłużej w Niemczech i przystąpi już tam do turnieju finałowego Ligi Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzut wolny, z którego śmieje się cały świat. Co oni narobili?!
Inter potrzebuje dobrego wyniku. Przez zaniedbania w europejskich pucharach klub z Lombardii jest rok po roku losowany z czwartego koszyka w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Nie jest to dostateczne usprawiedliwienie odpadnięcia z Champions League w 2019 roku, ale lepiej ułatwiać sobie niż komplikować zadanie. Do tego Nerazzurrim potrzebne jest właśnie poprawienie pozycji w rankingu klubowym UEFA. Klub z Mediolanu nie po to zakontraktował Romelu Lukaku, Christiana Eriksena czy Alexisa Sancheza, żeby żegnać się z elitarnymi rozgrywkami po sześciu meczach.
Po ponad roku kadencji Antonio Conte jego drużyna potrzebuje potwierdzenia, że idzie w odpowiednim kierunku. Liczby w Serie A miała dobre - broniła najskuteczniej we Włoszech, poniosła najmniej porażek - cztery, zdobyła 82 punkty, czyli najwięcej w dekadzie i o 13 więcej niż w poprzednim sezonie. Trofea w Italii zgarnęli jednak Juventus FC, SSC Napoli i Lazio. Inter został z niczym.
Conte po zakończeniu rywalizacji na włoskim podwórku wbijał szpilki kierownictwu Interu i jeżeli chce być uznawany w Mediolanie za osobę nie do zastąpienia, potrzebuje sukcesu w Lidze Europy. Odpadnięcie w środę będzie dużym niepowodzeniem Interu, choć na pewno konfrontacja z przedstawicielem La Liga nie będzie należeć do łatwych. Kluby z Hiszpanii wygrały dotąd najwięcej edycji Ligi Europy.
Pozostałe środowe mecze w Kopenhadze, Kijowie i Manchesterze. Wszystkie bez udziału publiczności niezależnie od przepisów obowiązujących w poszczególnych krajach. FC Kopenhaga postara się odrobić stratę 0:1 po starciu nad Bosforem z Istanbul Basaksehir. Szachtar Donieck broni zaliczki po zwycięstwie 2:1 na terenie VfL Wolfsburg. Wielki kapitał ma Manchester United, który zdążył już zdemolować 5:0 LASK w Austrii i przed rewanżem nie ma powodu do jakichkolwiek obaw. Tym bardziej, że na finiszu w Premier League prezentował się obiecująco.
Trenerzy mogą zabrać na mecz 23 zawodników, czyli prawie wszystkich będących na liście A zgłoszonej do europejskich pucharów. Wcześniej na ławkach było maksymalnie po siedmiu piłkarzy, a teraz będzie maksymalnie po 12. UEFA pozwoliła na przeprowadzanie w czasie podstawowym pięciu zmian i dodatkowej w ewentualnej dogrywce. W klasyfikacji strzelców prowadzi aż sześciu zawodników, z których w środę mogą zagrać Bruno Fernandez z Manchesteru United i Edin Visca z Istanbul Basaksehir.
1/8 finału Ligi Europy:
FC Kopenhaga - Istanbul Basaksehir / śr. 05.08.2020 godz. 18:55
Pierwszy mecz: 0:1.
Szachtar Donieck - VfL Wolfsburg / śr. 05.08.2020 godz. 18:55
Pierwszy mecz: 2:1.
Manchester United - LASK Linz / śr. 05.08.2020 godz. 21:00
Pierwszy mecz: 5:0.
Inter Mediolan - Getafe CF / śr. 05.08.2020 godz. 21:00 (Gelsenkirchen)
Czytaj także: "Kompletny nonsens". Szef UEFA ostro o przeniesieniu meczów Ligi Mistrzów na weekendy
Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię