Do podpisania umowy Artura Boruca z Legią Warszawa ma dojść w sobotę przed południem. Według naszych informacji ma to być umowa do czerwca 2021 roku.
W piątek zawodnik był w klubie, gdzie dogadywał wszystkie szczegóły. Przeszedł też badania w klinice Gamma, gdzie był widziany z Bernardem Kapuścińskim z działu skautingu Legii oraz Danielem Kaniewskim, swoim doradcą.
Według naszych rozmówców z klubu, Boruc od razu wejdzie do treningu, nie bierze urlopu, chce być gotowy do gry od pierwszego meczu. Wiadomo, że 40-letni bramkarz nie ma zaległości. W poprzednim klubie AFC Bournemouth, był przez cały czas w pełnym treningu. Ostatecznie w sezonie 2019-20 Boruc nie wyszedł na boisko za Aarona Ramsdale'a, a jego drużyna spadła z Premier League.
Przed godz. 11 Artur Boruc melduje się na Legii. Kontrakt na 10 miesięcy - do końca rozgrywek czyli do maja 2021. W wieku 40 lat ma być nr 1. Nie bierze urlopu, od razu zaczyna treningi z zespołem
— Mateusz Skwierawski (@MSkwierawski) August 1, 2020
Podpisanie Boruca to początek ofensywy transferowej Legii Warszawa. W klubie słyszymy, że w planach jest ściągnięcie jeszcze jednego zawodnika o bardzo znanym nazwisku, tym razem do formacji ofensywnych. Tymczasem na dniach ma też zostać ściągnięty Rafael Lopes z Cracovii. Będzie on kosztował klub z Łazienkowskiej 150 tysięcy euro. Więcej TUTAJ.
ZOBACZ Tomaszewski: Boruc polskim Buffonem
ZOBACZ: Boruc pożegnał się z Bournemouth
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!