Koszmarne wieści dla Luisa Suareza nadeszły już w styczniu. Z powodu powracających problemów z prawym kolanem, "El Pistolero" przeszedł na początku roku operację. Przed zabiegiem media informowały, że Urugwajczyk odpocznie od piłki na 4-6 tygodni. Klub w oficjalnym komunikacie napisał jednak aż o czterech miesiącach przerwy.
Gdyby sezon potoczył się zgodnie z planem, Suarez nie zagrałby do końca rozgrywek. Blaugrana rozpaczliwie zaczęła wówczas szukać nowego napastnika. Ostatecznie na Camp Nou trafił Martin Braithwaite, który kosztował około 19 mln euro.
Przerwa związana z pandemią COVID-19 była zbawienna dla Suareza. Urugwajczyk mógł skupić się na rehabilitacji kolana, a potem wznowił grupowe treningi z Dumą Katalonii.
"Suarez jest bliski otrzymania zielonego światła na grę i może ponownie pojawić się na boisku 13 czerwca w meczu z Realem Mallorca. Trenuje na pełnych obrotach i będzie wielkim wzmocnieniem Setiena w końcówce sezonu" - podkreśla dziennik "Mundo Deportivo".
Luis Suarez rozegrał w tym sezonie 23 spotkania, w których strzelił 14 bramek oraz zaliczył 11 asyst. Jego umowa wygasa 30 czerwca 2021 roku.
Zobacz także:
-> Hiszpanie znaleźli winnego. Jego słowa wywołały burzę
-> Roger Guerreiro: Sytuacja w Brazylii jest nadal niebezpieczna
ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"