Joseph Bouasse Perfection zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zawału serca doznał podczas snu. Niestety, kameruńskiego piłkarza nie udało się uratować. Wiadomość o jego śmierci przekazali dziennikarze "The Sun", a potwierdził ją między innymi były klub 21-latka, AS Roma.
Bouasse nigdy nie zagrał w pierwszym zespole klubu z Rzymu, jednak wielokrotnie trenował z jego czołowymi zawodnikami. W latach 2016-2018 miał styczność z takimi piłkarzami jak między innymi Daniele De Rossi czy Francesco Totti.
Zawodowy debiut zaliczył w barwach Vicenzy Calcio w 2017 roku. Do klubu z Serie B został wypożyczony właśnie z AS Roma. Jego kariera we Włoszech na pewno nie ułożyła się tak, jakby sobie tego życzył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejsięwsporcie: co za przyjęcie piłki przez młodego Ukraińca! Nagranie podbija internet
Warto odnotować, że już od początku miał problemy. Kiedy w wieku 16 lat przybył do Italii z innymi uchodźcami, został oszukany przez mężczyznę, który obiecał mu karierę w roli piłkarza. Młody Kameruńczyk został porzucony na peronie. Później przygarnął go rzymski zespół złożony z emigrantów - Liberi Nantes.
W ostatnim czasie młody zawodnik był związany umową z drugoligowym klubem z Rumunii - Universitatea Cluj. Trafił tam na początku lutego 2020 roku. Ostatecznie jednak także i w tym zespole zupełnie mu się nie poszczęściło i szybko wrócił do Włoch.
Czytaj także:
Problemy Zlatana Ibrahimovicia. Doznał kontuzji na treningu
Piętnaście lat temu "Dudek dance" dał zwycięstwo Liverpoolowi w Lidze Mistrzów