Błądzenie we mgle. Serie A sparaliżowana przez koronawirusa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: kontrola temperatury przed wejściem na stadion
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: kontrola temperatury przed wejściem na stadion
zdjęcie autora artykułu

- Trudno przypuszczać, kiedy wróci futbol - mówi nam Max Cristina, włoski dziennikarz. Włochy cały czas ofiarnie walczą z koronawirusem, debata o wznowieniu Serie A schodzi na drugi plan.

W tym artykule dowiesz się o:

Relacje z Włoch nadal są zatrważające. - Codziennie jest wiele nowych zarażonych koronawirusem i ofiar. Myślę, że liczby zakażeń i zgonów podawane przez media jest daleka od rzeczywistości. To nie jest pod kontrolą. Trzeba będzie nauczyć się żyć z tym wirusem. Mam nadzieję, że władze w końcu znajdą odpowiednie rozwiązanie - mówi nam Max Cristina, dziennikarz "Sport Mediaset".

W kraju jest już 165155 potwierdzonych zakażeń koronawirusem i 21645 ofiar. Szczególnie dotkniętym regionem jest wysunięta na północ Lombardia. Tam wirus uderzył najmocniej. Bergamo, położone niedaleko Mediolanu, to "miasto duchów". Wojskowe ciężarówki wywożą stamtąd trumny osób zmarłych na Covid-19, a lokalne gazety zapełnione są nekrologami.

- W takiej sytuacji trudno przypuszczać, kiedy wróci futbol. Mecze z kibicami byłyby niemożliwe, jedyna opcja to granie bez nich - tłumaczy Cristina o możliwych planach na wznowienie Serie A. Liga jest zawieszona od połowy marca. Nie wiadomo, kiedy dokładnie piłkarze wrócą na boiska. Na tę informację czeka również 15 Polaków grających we włoskiej ekstraklasie. Bramkarz Juventusu Wojciech Szczęsny podczas przerwy w rozgrywkach postanowił wrócić samochodem do Polski.

ZOBACZ WIDEO: Nasz dziennikarz na pierwszym froncie walki z koronawirusem. "To staje się rutyną"

Restrykcyjne obostrzenia wprowadzone przez włoski rząd zakończą się 3 maja. Jeden ze scenariuszy wznowienia Serie A zakłada, że piłkarze wrócą do treningów na początku maja i pod koniec miesiąca wznawiają rozgrywki. Drugi: kluby wracają do gry zaraz po zakończeniu obostrzeń, kiedy zawodnicy zostaną gruntownie przebadani na obecność koronawirusa.

- To rodzi problemy. Gdybym miał wyrazić swoją opinię, to bym to odradzał - komentuje w rozmowie ze "Sky Sports" Giovanni Rezza. Szef departamentu chorób zakaźnych we włoskim Ministerstwie Zdrowia zaleca zakończenie sezonu już teraz.

- Plan powrotu ligi nie jest jeszcze jasno sprecyzowany. Wszystko zależy od rozwoju pandemii i warunków. Koronawirus we Włoszech wciąż jest bardzo groźny - mówi nam Antonio Vitiello, dziennikarz "Corriere dello Sport". - Wszystko może zmieniać się z tygodnia na tydzień. Istnieją też hipotezy, że Serie A zostanie wznowiona dopiero w lipcu. Sytuacja cały czas jest bardzo niepewna - dodaje.

Polski tenisista stołowy pokonał koronawirusa. Teraz chce pomóc innym chorym

Tak ma wyglądać odmrażanie polskiego sportu

Źródło artykułu: