PKO Ekstraklasa. Policja zatrzymała kibola Cracovii, który rzucił butelką w piłkarzy Wisły Kraków

Agencja Gazeta / Tomasz Pietrzyk / Na zdjęciu: policyjny radiowóz
Agencja Gazeta / Tomasz Pietrzyk / Na zdjęciu: policyjny radiowóz

Policja w końcu namierzyła i aresztowała kibola, który rzucił butelką po wódce na meczu Cracovia - Wisła Kraków. Mężczyzna jest obecnie przesłuchiwany.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziennikarz TVN 24 Szymon Jadczak informuje, że krakowska policja zatrzymała 27-letniego mężczyznę. To on miał rzucić butelką po wódce w piłkarzy Wisły Kraków  podczas derbowego spotkania z Cracovią.

Na razie wiadomo tylko tyle, że zatrzymany ma 27 lat. Wcześniej nie był notowany za stadionowe wybryki. Policjanci zapukali do niego o 6 rano.

Mężczyznę udało się namierzyć i zatrzymać po nagłośnieniu sprawy w mediach. Do sieci trafił film, który pokazywał niebezpieczny incydent. Kiedy gracze "Białej Gwiazdy" celebrowali pierwszego gola, to w ich stronę poleciała szklana butelka po wódce. Oberwał nią Jakub Błaszczykowski.

Na szczęście kibol nie trafił w głowę, bo mogłoby dojść do tragedii. Niektóre media sugerują, że zdarzenie nie zostało opisane przez delegata. To jednak nie jest prawdą, bo wszystko znajduje się w protokole.

PKO Ekstraklasa. Cracovia potępia rzut butelką. I szuka sprawcy >>

Marek Wawrzynowski: Rzut butelką w piłkarzy Wisły to nie przypadek (felieton) >>

Źródło artykułu: