To był dobry mecz z wykonaniu całej drużyny Borussii. Ekipa z Dortmundu pokonała Eintracht 4:0, a pierwszego gola zdobył Łukasz Piszczek (więcej informacji znajdziecie TUTAJ). Po tej wygranej BVB jest drugie (23 mecze, 42 pkt), za Bayernem (21 meczów, 43 pkt), a przed BR Lipsk (21 meczów 42 pkt) i Borussią M'gladbach (20 spotkań, 39 pkt).
Trafienie Piszczka uspokoiło grę gospodarzy. Strzelił także Erling Haaland (ósmy ligowy gol). Ostatnie dwa mecze nie były udane dla Borussii Dortmund. W Bundeslidze przegrała z Bayerem Leverkusen 3:4, a w Pucharze Niemiec z Werderem Brema 2:3.
- Po dwóch porażkach zareagowaliśmy tak, jak powinniśmy - powiedział po meczu Łukasz Piszczek. - Zagraliśmy naszą piłkę, nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na wiele.
ZOBACZ WIDEO: Artur Wichniarek skomentował transfer Krzysztofa Piątka. "Nie wiem, czy to jest dla niego dobre miejsce"
Polski obrońca miał ponad 100 kontaktów z piłką, przy tym niemal 90 procent celnych podań. Jego trafienie uspokoiło grę gospodarzy. - Po przerwie trafiliśmy kolejny raz. Chcieliśmy zostawić porażki za sobą i to się udało. 4:0 to dobry prognostyk przed kolejnym spotkaniem.
A tym będzie pojedynek w 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko PSG. - To była dobra, zespołowa gra w obronie. Nasi zawodnicy ofensywni są tak niebezpieczni, że możemy trafiać w każdym meczu. Jeśli wszystko ułoży się po naszej myśli, mamy duże szanse przeciwko PSG - dodał Mats Hummels, obrońca BVB.
Zobacz statystyki Łukasza Piszczka z meczu przeciwko Eintrachtowi przygotowane przez SofaScore:
Czytaj także:
Media: Kilka opcji Łukasza Piszczka. Może zagrać w Górniku Zabrze
"To miejsce mu się tam należy". Zobacz bramkę Łukasza Piszczka (wideo)