Adama Traore to odkrycie ostatnich miesięcy w Premier League. W sezonie 2019-20 jest motorem napędowym Wolverhampton. Media sugerują, że dzięki dobrej grze, mógłby wrócić do Barcelony. Zająłby tam miejsce kontuzjowanego Luisa Suareza. Traore w stolicy Katalonii spędził pierwsze lata kariery. Mimo związków z "Blaugraną", Hiszpan nie przekreśla jednak szans na grę w Realu Madryt.
Czytaj także: Reprezentacja. Jerzy Brzęczek wizytuje bazę kadry. Poprawki przed Euro 2020
- Z Barceloną mam tylko dobre wspomnienia, jeśli jednak Real Madryt by się do mnie odezwał, rozważyłbym tę propozycję. Tak samo zresztą jak ofertę Barcelony - mówi Traore, cytowany przez "Cadena SER".
Skrzydłowy opuścił Barcę w 2015 roku. Za 10 milionów wykupiła go wówczas Aston Villa. Dopiero na Wyspach jego kariera nabrała rozpędu.
- W trakcie mojego pobytu w Barcelonie dochodziło do nieporozumień. By się rozwijać, zdecydowałem się odejść. Nie chciałbym jednak poruszać tamtej historii. To już przeszłość. Nie żałuję tego - dodaje zawodnik.
Czytaj także: Transfery. Kamil Jóźwiak ma oferty z Championship. Chcą go dwa kluby
Traore w trwającym sezonie wystąpił w 34 meczach, w których strzelił pięć goli i zanotował dziewięć asyst.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division. Nowa era w Barcelonie. "Takich oryginałów w piłce już nie ma"