Kilka lat temu Lukas Podolski złożył obietnice nieżyjącemu już dyrektorowi Górnika Zabrze, Krzysztofowi Majowi, że swoją karierę chciałby zakończyć właśnie w tym śląskim klubie. Podolski jest jego kibicem. Jego kontrakt z japońskim Vissel Kobe dobiegł końca, a fani marzą o tym, by urodzony w Gliwicach piłkarz dołączył do Górnika.
Zabrzański klub czeka na decyzję piłkarza, ale niewiele wskazuje na to, by ten zdecydował się już teraz na grę w Górniku. Działacze zaprzeczyli, że prowadzą negocjacje z byłym reprezentantem Niemiec.
- To nie jest tak, że my prowadzimy negocjacje z Lukasem Podolskim. Wiele ludzi w Polsce nie zdaje sobie sprawy z tego, co to nazwisko oznacza w Niemczech, a szczególnie na świecie. Jeżeli Lukas kiedykolwiek, czy to teraz, czy za pół roku albo za rok, będzie chciał grać w Górniku, to będzie grał. To jest marzenie wielu kibiców i oby się kiedyś spełniło - powiedział koordynator ds. sportowych w Górniku, Artur Płatek.
Górnik nie jest w stanie skusić pieniądzmi Podolskiego. Piłkarzem interesuje się wiele klubów na całym świecie, które są w stanie zagwarantować mu wielomilionową gażę. Górnik może konkurować tylko sentymentem, jakim klub darzy Podolski. - Unikajmy słowa, że Górnik cokolwiek z Podolskim negocjuje. Negocjować z nim może Flamengo, czy inny klub, który mu zaoferuje ogromne pieniądze. Jeżeli Podolski trafi do Górnika, to będzie to wywołane tylko i wyłącznie sentymentem i decyzją jego i rodziny. My nie mamy na nią żadnego wpływu - dodał członek zarządu Górnika, Dariusz Czernik.
- Żadnych nacisków nie robimy. Jeżeli podejmie taką decyzję, że chciałby spróbować skończyć karierę w Górniku Zabrze, to pewnie nam to powie. My się do tego zapewne pozytywnie ustosunkujemy i będziemy wszyscy bardzo szczęśliwi. Nie ma negocjacji i z naszej strony nie ma żadnych pytań. To będzie suwerenna decyzja Podolskiego i kiedy ją podejmie, to nam o niej powie - zakończył Czernik.
Zobacz także:
La Liga. Piłkarze Barcelony stają w obronie Ernesto Valverde. "To nie jego wina"
Transfery. Media: Tottenham Hotspur porozumiał się z Milanem w sprawie transferu Krzysztofa Piątka
ZOBACZ WIDEO: Amber Cup. Gwiazdy w Gliwicach, niespodziewany zwycięzca z 7. ligi