Za nami pierwsze ligowe El Clasico w tym sezonie, a kibice mogą odczuwać niezadowolenie. Mecz FC Barcelona - Real Madryt zakończył się bezbramkowym wynikiem. Wszyscy jednak żyli nie tylko boiskowymi wydarzeniami. Od kilku dni zapowiadano protesty Katalończyków.
El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt. Protesty Katalończyków pod Camp Nou (galeria) >>
Za protestami stała prokatalońska grupa "Tsunami Democratic". Przed meczem było jeszcze całkiem spokojnie. Z kolei samo spotkanie zostało na moment przerwane, gdy kibice wrzucili na murawę piłki z hasłem "Hiszpanio, usiądź i rozmawiaj".
"Marca" informuje, że w trakcie El Clasico było niespokojnie w okolicy stadionu. Rozróby próbowały wszczynać niewielkie grupki Katalończyków, którzy m.in. podpalali śmietniki. Pokazał to polski piłkarz Łukasz Gikiewicz, który był na meczu.
Na ulicach Barcelony gorąco ... pic.twitter.com/5JuS1TP2ZE
— Lukasz Gikiewicz (@gikiewiczlukasz) 18 grudnia 2019
El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt. Kibice przerwali mecz. Na murawę poleciały żółte piłki >>
To zmusiło policję do interwencji. Stróże prawa w niektórych przypadkach użyli broni, ale z gumowymi pociskami. Na razie hiszpańskie media informują o dwunastu rannych. Nikt jednak nie doznał poważnych obrażeń, a tylko cztery osoby trafiły do szpitala.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-gapa! Stał jak wryty, a rywal sprytnie go załatwił