Kosta Runjaić po raz pierwszy prowadził Pogoń Szczecin w meczu z Piastem Gliwice 25 listopada 2017 roku. To wtedy miał największą szansę na świętowanie ze swoimi piłkarzami pokonania klubu z Górnego Śląska, jednak mecz zakończył się remisem 2:2.
- Ten pojedynek w ogóle nie powinien się odbyć. Pamiętam go dobrze. Pogoda była kilkakrotnie gorsza niż teraz. Padało i doszczętnie zniszczyliśmy sobie boisko, co przy naszym stylu gry, było jeszcze gorsze niż remis - mówi Runjaić. - Wcześnie straciliśmy gola, ale wyszliśmy na prowadzenie. Bramka Piasta na 2:2 była dla nas nieszczęśliwa. Byliśmy lepsi i powinniśmy wtedy zwyciężyć.
Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"
W następnych pięciu meczach Pogoń nie strzeliła gola Piastowi. Trzy razy zremisowała bezbramkowo i poniosła dwie porażki. Wiosną jako jedyna odebrała punkty gliwiczanom w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy. Teraz to szczecinianie są wyżej w tabeli i mają cztery punkty przewagi nad Piastem.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kibice reprezentacji Hiszpanii podzieleni przed mistrzostwami? "Mieszkaniec Bilbao się na mnie obraził"
- Cieszę się z tego meczu. Jesteśmy dobrze dysponowani. Musimy pokazać dużo z tej formy, żeby wygrać z mistrzem Polski - mówi trener Pogoni. - Piast to stabilna drużyna z doświadczonym szkoleniowcem. Jest dobrze zorganizowany i dużo biega. Co prawda przegrał dwa poprzednie mecze i stracił dużo goli, ale wychodzę z założenia, że w starciu z nami wróci do właściwego rytmu. Hateley, Badia, Felix to silne indywidualności, ale będziemy przygotowani do walki z nimi.
Pogoń ma szansę, żeby zimować w roli lidera PKO Ekstraklasy. Prowadzenie w tabeli straciła w poprzedniej kolejce na rzecz Śląska Wrocław wskutek remisu 1:1 z Arką Gdynia. Portowcy mają jednak umiejętność szybkiego poprawiania się po gorszych występach.
- Jeżeli grając dwa mecze w sezonie z jednym przeciwnikiem raz odniesie się zwycięstwo, a raz zremisuje, to jest dobrze. Średnia dwa punkty na mecz daje mistrzostwo. Na wyjeździe podzieliliśmy się punktami z Piastem, u siebie chcemy wygrać, ale zrobimy to tylko pod warunkiem, że zagramy na wysokim poziomie. Piast ma dużo więcej do przeciwstawienia nam niż stałe fragmenty gry, szybko przechodzi z obrony do ataku i trudno mu strzelić gola wbrew ostatnim wynikom.
Runjaić na pewno dokona minimum dwóch zmian w jedenastce. - Tomek Podstawski pauzuje, a za niego zagra Damian Dąbrowski. Zech jest kontuzjowany. Jestem spokojny o to, że Igor Łasicki zagra z zaangażowaniem i jest w dobrej formie. Nie wystąpią w tym meczu Malec, Drygas i Nunes. Ten ostatni nie jest w rytmie meczowym, żeby mógł pomóc drużynie na pełnej intensywności.
Czytaj także: Maksymilian Rozwandowicz: Raz się nie nadajemy, a raz jesteśmy super
Początek meczu w Szczecinie w niedzielę o godzinie 15.