Losowanie Euro 2020. Hiszpańskie media o kadrze Polski. "Niebezpieczeństwo to Lewandowski"

Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (przy piłce)
Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (przy piłce)

Jako łagodne i szczęśliwe dla swojej reprezentacji określają hiszpańskie media losowanie grup Euro 2020. Przedstawiając kadrę Polski najwięcej piszą rzecz jasna o Robercie Lewandowskim. "Będzie dużym zagrożeniem" - zapowiada dziennik "AS".

W fazie grupowej przyszłorocznych mistrzostw Europy Hiszpanie zagrają z Polską, Szwecją oraz zwycięzcą turnieju barażowego B, w którym wystąpią Bośnia i Hercegowina, Irlandia, Irlandia Północna oraz Słowacja. Zespół trenera Luisa Enrique wydaje się zdecydowanie najmocniejszą ekipą w tej stawce. Hiszpańskie media nie ukrywają, że w Bukareszcie, gdzie odbyła się ceremonia losowania, szczęście im sprzyjało.

Dziennik "Marca" w swoim internetowym wydaniu nazywa losowanie łagodnym dla swojej reprezentacji. Tę opinię podzielają hiszpańscy kibice. W oceniającej losowanie ankiecie na stronie Marca.com dano im do wyboru trzy odpowiedzi: "Bardzo przyjemne. Jedno z najłagodniejszych", "Średnio trudne. Uwaga na Szwecję" oraz "Szwecja i Polska mogą nam sprawić dużo kłopotów". Aż 70 procent z ponad 11 tysięcy internautów wybrało pierwszą opcję, drugą wskazało 18 procent, a trzecią tylko 12.

Charakteryzując przeciwników Hiszpanii o Biało-Czerwonych "Marca" pisze: "Niebezpieczeństwo to Lewandowski". "Dla Polaków to czwarte mistrzostwa Europy z rzędu. W pierwszych dwóch występach nie wyszli z grupy, najlepiej spisali się w roku 2016, gdy dotarli do ćwierćfinału i odpadli po rzutach karnych z Portugalią" - przypominają hiszpańscy dziennikarze.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trudna grupa Polaków. "Sztabowi spadł kamień z serca, ale rywale są niewygodni"

Czytaj także:
Luis Enrique: Lewandowski to zawodnik wielkiej klasy, ale nie gra sam
Euro 2020. Oto scenariusze dla Polski w przypadku wyjścia z grupy. Unikniemy Francji, Niemiec i Portugalii

Kapitana naszej drużyny narodowej nazywają największym zagrożeniem dla hiszpańskiej obrony, a na dowód podają jego statystyki - 61 goli w 112 meczach w kadrze i 31 bramek w 26 spotkaniach w sezonie 2019/2020.

"Inne znane nazwiska w zespole trenera Jerzego Brzęczka to były pomocnik Sevilli Grzegorz Krychowiak, który gra na bardzo dobrym poziomie w Lokomotiwie Moskwa, środkowy obrońca Kamil Glik, pomocnik Napoli Piotr Zieliński, bramkarz Juventusu Wojciech Szczęsny i dwaj napastnicy - Arkadiusz Milik oraz Krzysztof Piątek" - dodaje "Marca".

"Polacy przyzwyczaili w ostatnich latach do tego, że grają na wielkich piłkarskich imprezach i są niewygodnym rywalem" - przedstawia nasz zespół inny znany hiszpański dziennik sportowy, "AS". "Strzelecka dusza Lewandowskiego wydaje się potężnym zagrożeniem. Napastnik Bayernu ma sezon pełen indywidualnych sukcesów, co rozbudza polskie nadzieje".

Jerzego Brzęczka "AS" nazywa trenerem o skromnym doświadczeniu. "Ostatnio znalazł jednak odpowiedni skład drużyny i ustawienie, 1-4-2-3-1" - zaznacza.

"Poza Lewandowskim trzeba wspomnieć o takich graczach, jak Szczęsny, Glik, Jan Bednarek, Krychowiak, Zieliński, Piątek oraz Milik. W kluczowych momentach ważnych meczów wyraźną bolączką Polaków są błędy w obronie. To zespół, który jest krok za europejską elitą, ale też taki, którego nie można lekceważyć" - podkreślają Hiszpanie.

Mecz Hiszpania - Polska zostanie rozegrany 20 czerwca 2020 roku na stadionie Sam Mames w Bilbao. Wcześniej Biało-Czerwoni zmierzą się ze zwycięzcą barażu dywizji B w Dublinie (15 czerwca), a na koniec fazy grupowej, także w Dublinie, rywalami drużyny Jerzego Brzęczka będą Szwedzi (24 czerwca).

Komentarze (8)
avatar
Mateusz Tomasz Dymny
1.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiem ze to moze za bardzo optymistycznie, ale wiele osob mowilo ze polacy zaszli tak daleko bo mirli szczescie w 2016. Moze i tak ale i szczęście jest potrzebne, jesli beda je mieli to moga s Czytaj całość
avatar
Łukasz Glod
1.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tego Bilbała. Hiszpanie będą grali w Bilbao. Dziwne ? Równie dobrze mogliby grać w Barcelonie. 
avatar
Stefan Haratyk
1.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To się zdziwią, jak Baskowie z Polakami urządzą im piekło na trybunach 
avatar
piotrek311278
1.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lewandowski nie będzie zagrożeniem,bo nie dostanie piłki za to obrońcy chętnie was wpuszczą w pole karne bo nie bedą mieli siły biegać. 
avatar
Mojo_jojo
1.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz