Premier League. David Luiz zdradził, dlaczego opuścił Chelsea. "Jego wizja była inna, niż moja"

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: David Luiz
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: David Luiz

Jednym z bardziej zaskakujących transferów letniego okienka była zmiana barw klubowych przez Davida Luiza. Brazylijski defensor zamienił bowiem Chelsea, na rywala zza miedzy - Arsenal. Teraz piłkarz opowiedział o przyczynach tej decyzji.

- Ja i Lampard odbyliśmy szczerą rozmowę. Jak mężczyzna z mężczyzną - powiedział w wywiadzie z The Telegraph David Luiz. - Jego wizja futbolu była różna od mojej. Po prostu się zgodziliśmy: "ok, idźmy dalej". W szczery i dojrzały sposób - wyjawił obrońca.

Co ciekawe, niemogący znaleźć aktualnie nici porozumienia panowie, doskonale znają się z boiska, gdzie wspólnie odnosili sukcesy właśnie w barwach "The Blues".

Czytaj także: Premier League. Manchester United - Liverpool. Solskjaer: sędzia spisał się świetnie, pozwolił na odpowiednią grę

- Graliśmy razem i wygrywaliśmy razem. Wygraliśmy Ligę Mistrzów, Ligę Europy, wszystko wspólnie. Rozstanie było przeprowadzone w dojrzały sposób - zapewnił Brazylijczyk.

ZOBACZ WIDEO: The Championship. Cardiff zagrało do końca i wyszarpało punkt. Piękny gol z rzutu wolnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Piłkarz wypowiedział się także o tym, dlaczego wybrał Arsenal. - Przybyłem tutaj, ponieważ widzę, że klub ma potencjał aby czegoś dokonać, aby walczyć o to. To jest moja mentalność, moja ambicja, to jest to, czego chcę od klubu - skomentował.

Czytaj także: Zaskakująca propozycja dla Pepa Guardioli. Menadżer Manchesteru City może zostać politykiem

David Luiz reprezentował barwy Chelsea dwukrotnie. Najpierw w latach 2011-2014, po czym na 2 sezony przeniósł się do PSG. Jego druga przygoda z niebieską częścią Londynu zakończyła się w sierpniu tego roku. Co ciekawe, zaledwie 3 miesiące przed transferem do Arsenalu, przedłużył on swoją umowę z "The Blues".

W barwach "Kanonierów" rozegrał dotychczas 8 spotkań. Wszystkie w pełnym wymiarze czasowym.

Komentarze (0)