Łotysze ze Skonto Ryga przeszli pozytywnie testy w Lechii Gdańsk

Siergiejs Kožans i Ivans Lukjanovs będą najprawdopodobniej dwoma pierwszymi zagranicznymi zawodnikami, jakich Lechia Gdańsk pozyska w bieżącym okienku transferowym.

Siergiejs Kožans jest środkowym obrońcą, a Ivans Lukjanovs, to napastnik. Ze zgrupowania w Gutowie Małym odesłany został natomiast Tomasz Pestka, zawodnik Chojniczanki Chojnice. - Dla Tomka ekstraklasa to za wysokie progi. Będziemy go w dalszym ciągu obserwować i jeśli nadal będzie czynił postępy to być może zimą wrócimy do rozmów - powiedział trener Tomasz Kafarski w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Ivans Ljukanovs urodził się 24 stycznia 1987 roku, mierzy 185 centymetrów wzrostu i waży 72 kilogramy. W bieżącym sezonie wprost imponuje skutecznością! Zagrał on w piętnastu meczach łotewskiej Virslidze zdobył czternaście bramek. Najwięcej w jednym meczu - cztery zdobył w spotkaniu przeciwko Daugavie Daugavpils. Siergiejs Kožans jest rok starszy od Ljukanovsa, mierzy 192 centymetry wzrostu i waży 88 kilogramów Ten środkowy obrońca zagrał w ośmiu meczach Skonto i zdobył jedną bramkę - również w meczu w Daugavpils.

Aby Łotysze zagrali w Gdańsku potrzebne jest sfinalizowanie rozmów z ich dotychczasowym pracodawcą. - Obaj piłkarze wracają teraz do domu, aby dopiąć swoje sprawy w Skonto Ryga. Zresztą mają ważne kontrakty z łotewskim klubem. Ja chcę mieć tych graczy i teraz trzeba ich wykupić. Szukaliśmy środkowego obrońcy, a Kozans bardzo dobrze radzi sobie w powietrzu jak i w parterze. Z kolei Lukjanovs to bardzo szybki napastnik, który potrafi uderzyć z obu nóg. Ten zawodnik będzie dużym wzmocnieniem dla naszego zespołu. W tej sytuacji na pewno nie trafi do nas Ronald Stevko. Słowak nie przyjechał na zgrupowanie i sam siebie skreślił - poinformował Kafarski w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Lechia Gdańsk chce pozyskać także Mateusza Żytkę z Wisły Płock i Tomasza Brzyskiego z Ruchu Chorzów. Jeśli chodzi o zawodnika Wisły, to na przeszkodzie stoją jak na tą chwilę kwestie odstępnego dla klubu z Płocka, natomiast sprawa Brzyskiego jest nadal otwarta. Być może kolejni zawodnicy dojadą na testy w przyszłym tygodniu, natomiast w sobotę może się wyjaśnić sprawa pozyskania ofensywnego pomocnika, który miałby być wzmocnieniem biało-zielonych.

Komentarze (0)