Eliminacje Euro 2020. Kasper Schmeichel zatrzymał Szwajcarię, Bośnia wróciła do gry, spełniony obowiązek Rumunii

Euro 2020. Polska - Macedonia Północna. Szklanka jest w połowie pełna. To mogą być najlepsze eliminacje w historii

Grający przed własną publicznością Duńczycy niespodziewanie dali się zdominować Szwajcarom, ale podczas gdy duńscy piłkarze z pola mieli słabszy wieczór, w świetnej dyspozycji był Kasper Schmeichel. Szwajcarzy nie bombardowali bramki golkipera Leicester City, ale gdy już strzelali celnie, to tak, że nikt nie miałby do Schmeichela pretensji o kapitulację. Tymczasem 32-latek nie dał się pokonać ani razu. W 14. minucie w świetnym stylu sparował na poprzeczkę techniczny strzał Granita Xhaki sprzed pola karnego. Po uderzeniu Szwajcara piłka leciała w samo "okienko", ale Schmeichel wyciągnął się jak struna i opuszkami palców trącił piłkę. 20 minut później duński bramkarz błyskawicznie zszedł do parteru po woleju Admira Mehmediego. Wreszcie tuż po zmianie stron 32-latek w wiadomy tylko sobie sposób zbił na poprzeczkę piłkę po soczystym strzale Ricardo Rodrigueza. Czytaj również -> Rekordy "Lewego" rzucają na kolana

Golkiper utrzymał kolegów w grze o zwycięstwo, a ci zrewanżowali się swojemu bramkarzowi. W 84. minucie grający dotąd poniżej możliwości Christian Eriksen rozpruł defensywę gości fantastycznym podaniem do Yussufa Poulsena, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Yannem Sommerem.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Feta po meczu z Macedonią Północną? "Jesteśmy przygotowani na awans"

Schmeichel był też bohaterem ostatniej akcji. W czwartej minucie doliczonego czasu gry w świetnym stylu uchronił zespół przed stratą gola po niefortunnej interwencji głową Thomasa Delaneya.

Dzięki temu zwycięstwu Dania powiększyła do czterech punktów przewagę nad Szwajcarami i została liderem gr. D. Zespół Agego Hareide'a ma tyle samo punktów (12) co Irlandia, ale wyprzedza ją dzięki lepszemu stosunkowi bramek.

Duńczykom udało się odeprzeć szturm Szwajcarów, natomiast w gr. J podobna sztuka nie udała się Finom. Suomi przylecieli do Sarajewa jako wicelider tabeli z czterema punktami przewagi nad Bośniakami, ale byli tylko tłem dla gospodarzy, którzy zwyciężyli 4:1 po golach Izeta Hajrovicia, Armina Hodzicia i dublecie Miralem Pjanić.

Dzięki tej wygranej Bośniacy wrócili do gry o awans do Euro 2020. Na trzy kolejki przed końcem eliminacji do miejsca dającego przepustkę do turnieju finałowego mają trzy punkty straty.

Czytaj również -> Jerzy Brzęczek, czyli szklanka jest w połowie pełna

Obowiązek spełnili Rumuni, którzy pokonali na wyjeździe Wyspy Owcze. Goście bili głową w mur przez pięć kwadransów, ale gdy w 74. minucie George Puscas dał im prowadzenie, po chwili kolejne gole strzelili Alexandru Mitrita i Claudiu Keseru.

Dania - Szwajcaria 1:0 (0:0) 1:0 - Poulsen 84'

Bośnia i Hercegowina - Finlandia 4:1 (2:0) 1:0 - Hajrović 29' 2:0 - Pjanić (k.) 37' 3:0 - Pjanić 58' 4:0 - Hodzić 73' 4:1 - Pohjanpalo 79'

Wyspy Owcze - Rumunia 0:3 (0:0) 0:1 - Puscas 74' 0:2 - Mitrita 83' 0:3 - Keseru 90+4'