W środę zawodnicy Śląska Wrocław wyjechali na obóz do niemieckiego Doderstadt pod Erfurtem. Już teraz wiadomo, że niebawem dołączy do nich Słowak Blazej Vascak, który jest piłkarzem włoskiego Lecce, a ostatnio przebywał na wypożyczeniu w FK Teplice.
Szkoleniowiec wrocławian, Ryszard Tarasiewicz szuka skrzydłowego i to właśnie pod takim kątem chce przetestować Vascaka. - Jak na nasze realia, ma dobre referencje, ale wszyscy piłkarze, których przysyłają nam agenci, mają niezłe CV. Trzeba sprawdzić w treningu, co jest wart - zaznacza "Taraś".
25-letni Słowak ma na koncie 13 występów w Serie A i kilkadziesiąt na zapleczu włoskiej ekstraklasy. Trzykrotnie zagrał też w reprezentacji swojego kraju, a największą sławę przysporzyły mu występy w barwach Artmedii Petrzalki, która w 2005 roku sensacyjnie awansowała dla fazy grupowej Ligi Mistrzów. Najpierw trafił do broniącego się przed spadkiem z Serie A Treviso, a potem kupiło go Lecce.
Pierwszą szansę na udowodnienie swojej wartości będzie miał w piątek, kiedy Śląsk podejmował będzie w sparingowym meczu trzecioligowy Carl-Zeiss Jena. W podobnej sytuacji jest Bośniak Amir Spahić, który na testach przy Oporowskiej zrobił duże wrażenie na Tarasiewiczu.